niedziela, 22 grudnia 2013

Make you believe- The Wanted #26

♫  Make You Believe- Little Mix ♫

Ten rozdział jest zadedykowany: Patrycji Graczyk
                
Twoje serce łamało się na miliony małych kawałeczków, kiedy usiadłaś koło Toma, który płakał. Tom dzisiaj miał gigantyczną kłótnie z dziewczyną, z którą był trzy lata. Kłótnia skończyła się zerwaniem. Nigdy wcześniej nie widziałaś płaczącego Toma, ale kiedy jego dziewczyna wyszła jego łzy lały się jak wodospad. Zadzwonił do ciebie i poprosił żebyś przyszła, ponieważ nie mógł sobie poradzić z myślą, że jest sam a nie chciał żeby chłopacy widzieli go w takim stanie.
"Tom no weź." Powiedziałaś i położyłaś rękę na jego kolanie. "Nie możesz tak płakać. Jeżeli odeszła bez żadnej walki o to by zostać… ona nie jest warta twoich łez."
"Trzy lata, Patrycja. To nic nie znaczy? Spędziłem trzy lata z tą dziewczyną. Miała wątpliwości, ale ja pomogłem jej uwierzyć w to, że będę ją kochał i tylko ją. Myślę, że mam prawo płakać w tej chwili." Powiedział i wstał z kanapy.
"Oczywiście, że masz prawo płakać, nie mówię, że nie masz, ale Tom pomyśl o tym. Jeżeli musiałeś zmusić ją do związku z tobą… tak nie powinno być." Dobierałaś swoje słowa bardzo ostrożnie, bo wiedziałaś, jaki Tom jest kruchy.
"Jak mam się jeszcze raz zakochać… ona była jedyną, którą tak naprawdę kochałem." Nowe łzy pojawiły się w oczach Toma.
"Tom spójrz na Maxa. On był zaręczony do jasnej Anielki, ale coś się stało i już nie jest. Myślał, że już nigdy się nie zakocha a zobacz na niego teraz. Ma Ninę i powrócił do Maxa, którym był przed Michelle. Tom ty też znajdziesz tą dziewczynę, która będzie wiedziała, że chce z tobą być, kiedy tylko cię ujrzy po raz pierwszy." Powiedziałaś i złączyłaś razem wasze ręce.
Twoja znajomość z Tomem jest dość dziwna. Kiedy po raz pierwszy się poznaliście coś między wami było, ale szybko to wygasło a wy postanowiliście zostać przyjaciółmi. Chociaż że byliście tylko przyjaciółmi, widzenie Toma z inną dziewczyną zabijało cię od środka. Zawsze darzyłaś go lekkim uczuciem i zawsze miałaś nadzieję, że on odwzajemni te uczucie, ale dlatego że był w związku nigdy tego nie zrobił. Chciałaś powiedzieć chłopakowi, co do niego czujesz, ale zważając na to, że przed chwilą zerwał ze swoją dziewczyną…postanowiłaś z tym poczekać.
"Tom, gdzieś jest dziewczyna, która pomoże ci uwierzyć w miłość ponownie. Miłość jest najwspanialszą, ale zarówno tragiczną rzeczą na świecie. Marzysz o niej, ale kiedy ją dostaniesz, pomału cię "zabija". Znam cię i wiem, że bardzo chcesz być zakochanym…, ale musisz zaczekać na tą dziewczynę, która będzie cię kochała całym sercem." Kiedy skończyłaś mówić szybko otarłaś samotną łzę, która spływała po twoim policzku zanim Tom zdążył to zauważyć. Źle się czułaś z tym, że dawałaś chłopakowi rade w zakresie dziewczyn. Chciałaś żeby wiedział, co czujesz, ale również chciałaś dać mu czas.
"Wiesz, co? Masz racje." Tom podszedł do ciebie. "I myślę, że wiem, kim jest ta dziewczyna."
Wiedziałaś, że nie mówi on o tobie, więc kiedy mówił twoje serce rozbiło się na kawałki po raz kolejny tego dnia. To nie jest tak, że nie mogłabyś udawać, że wszystko jest dobrze z nim i inną dziewczyną, bo robiłaś to przez ostatnie trzy lata.
"Więc, mam nadzieje, że ona też cię będzie kochała." Powiedziałaś szybko.
"Wiem, że mnie kocha." Powiedział Tom zanim złączył wasze usta w pocałunku. Nawet się nie zawahałaś i oddałaś pocałunek, ale kiedy oderwaliście się od siebie ty tylko się go zapytałaś, "Co?"
"Byłaś moim oparcie przez ostatnie pięć lat. Słyszałaś moich narzekań na inne dziewczyny, chłopaków… wszystko; nawet po naszym małym czymś między nami. Nigdy nie przestałem się o ciebie troszczyć, Patrycja… ja nigdy nieprzestane." Powiedział i następnie po raz drugi zatopił się w twoich ustach.
_________________________________________________________________________________


Jeżeli ktoś by chciał imagina z dedykacją niech mi napiszę w komentarzach, dla kogo ma być i z którym członkiem zespołu The Wanted.


piątek, 15 listopada 2013

Wszystkiego Najlepszego Siva!!

Siva podoba ci się od pierwszego dnia kiedy go poznałaś ale nie chcesz żeby się o tym dowiedział. Razem z chłopakami pojechałaś na sesje zdjęciową. Przez cały czas nie mogłaś powstrzymać się od gapienia się na Sive. Jay był jedynym który wiedział o twoich uczuciach i który obiecał nikomu nie mówić. Kiedy zauważył co robisz zablokował ci widok. oprzytomniałaś i spojrzałaś na Loczka. Spojrzałaś się na niego z wdzięcznością i odeszłaś.

****

Siva czyta list który napisałaś kilka lat temu kiedy jeszcze byłaś tylko jego fanką.

****

Podczas wizyty w Londynie bardzo mocno pokłóciłaś się z Sivą. Była to taka kłótnia że aż postanowiłaś wrócić do domu. Kiedy Siva dowiedział się że wyjeżdżasz pobiegł za tobą. Właśnie miałaś wchodzić na pokład samolotu kiedy usłyszałaś swoje imię. "Daj mi to wytłumaczyć. Mszę to naprawić." "Już to zrobiłeś" Powiedziałaś mu a mulat za bardzo nie wiedział o co ci chodzi. "Jak?" "Przybiegłeś za mną." Powiedziałaś i mocno się w niego wtuliłaś.

****

Dzisiaj jest twoja i Sivy rocznica więc podczas jednego z występów więc Siva jedną z jego solówek zadedykował dla ciebie. Stał na scenie i śpiewał dla ciebie ale ty nie mogłaś przestać się śmiać. Przyczyną twojego śmiechu był Jay który stał za Sivą i próbował popsuć wam ten moment.

****

Więc (t.i) pomagała mi się wczoraj ogolić i myślałem że tego nie przeżyje." Siva zaczął gładzić się po brodzie. "Wyglądasz wspaniale." Powiedziałaś ze śmiechem. "On zawsze wygląda wspaniale." Dodał Jay. "Okej Jay, Siva jest moim chłopakiem. Powiedziałaś i uderzyłaś Jaya lekko w ramię. Siva spojrzał się na ciebie i dodał. " Na zawsze."

****

Siva został wyrzucony z klubu za bójkę ale nie znałaś całej historii więc zebrałaś całą piątkę żeby się dowiedzieć całości. "Dobra, to on zaczął gadać różne rzeczy o zespole i nikt nic z tym nie robił. Myślałem że Tom coś powie. Zaczął Siva ale Tom mu przerwał. "Mnie w to nie wplątuj. Poza tym to nie było nawet o zespole. Chłopak mówił o tym jak zabierze cię do domu na noc. Sivie się to nie podobało bo był zazdrosny więc uderzył go." Spojrzałaś się na Sive który miał spuszczoną głowę. "Byłeś zazdrosny?" Zapytałaś się mulata ale otrzymałaś odpowiedź od Maxa. "Oczywiście że jest, w końcu cię kocha… zawsze cię kochał i zawsze będzie." "Wreszcie!  Wiesz jak długo czekałam żeby to usłyszeć?" Zapytałaś się i podeszłaś do Sivy i pocałowałaś go.

****

Masz obsesje na punkcie Oreo. Spędzałaś czas razem ze swoim chłopakiem Sivą i resztą zespołu kiedy się nimi zajadałaś. Siva zabrał ci całe opakowanie ciasteczek i podniósł do góry tak wysoko żebyś nie mogła ich dosięgnąć. "Ktoś chciałby Oreo?" Powiedział a ty nadal próbowałaś mu je odebrać.

****

Siva podsłuchał twoją rozmowę z koleżanką jak rozmawiałyście o wspaniałym ciele jakiegoś chłopaka. "Jestem o wiele lepszy." Powiedział kiedy wszedł do pokoju. "No nie wiem, ten koleś nieźle napakowany." Zaczęłaś się śmiać kiedy twoja koleżanka przytrzymała okładkę magazynu przed ciałem Sivy. "O wiele lepiej." Powiedziałaś i jeszcze bardziej się roześmiałaś.

****

Jesteś w szóstym miesiącu ciąży i co chwile masz dziwne zachcianki. Siva dba o ciebie najlepiej jak potrafi i spełnia twoje zachcianki żywieniowe. Pewnego dnia po prostu zachciało ci się zwykłego jabłka. Siva poleciał do kuchni ale wrócił ze smutną miną. "Niestety ale nie mamy już jabłek." "To nie możesz pojechać do sklepu?" Zrobiłaś minę kota ze Shreka. "No dobra już jadę." Chłopak nie wracał przez dłuższy czas więc zaczęłaś się martwić. Właśnie miałaś do niego dzwonić ale usłyszałaś otwierające się drzwi. "Kochanie już jestem. Nawet nie wiesz jak gigantyczny był korek do spożywczaka." Siva podał ci jabłko ale ty tylko się na nie spojrzałaś i powiedziałaś "Już jakoś straciłam ochotę na to jabłko." Uśmiechnęłaś się niewinnie a Siva upuścił jabłko na ziemie z bezsilności. "Idę spać." Powiedział i wyszedł z pokoju a ty tylko zaczęłaś się śmiać.

****

Razem z chłopakami byłaś na czerwonym dywanie i jeden dziennikarz zadał ci pytanie. "Co jest dla ciebie najważniejsze?" Miałaś już odpowiedzieć kiedy do rozmowy wtrącił się Jay. "Przyjaźń z Sivą… który jest najmilszym człowiekiem jakiego kiedykolwiek można spotkać." "Dokładnie." Powiedziałaś i poszliście dalej.


****

Na jednym z wywiadów w radiu chłopcy grali w elektryczne obroże. Po zakończeniu wywiadu nawzajem zaczęli się razić prądem. Max wpadł na pomysł że będzie zabawnie porazić także i ciebie. Krzyknęłaś z bólu a z pomocą do ciebie wyruszył Siva. Zaczął ganiać Maxa. Niestety Siva przegrał tą walkę bo Max jako pierwszy go poraził.

****












Ponad 3000 Wyświetleń + imaginy z gifami- The Wanted #25

Nie cały miesiąc temu dziękowałam wam za 2000 wyświetleń a dzisiaj dziękuję wam za 3000. Naprawdę nie wiem jak to jest możliwe skoro nawet już nie pamiętam, kiedy ostatnio udostępniłam jakieś większe opowiadanie. Naprawdę wam dziękuje za to, że zaglądacie. Taka, jaka nasza tradycja napisałam kilak imaginów z gifami (tym razem jest ich więcej) Proszę o przeczytanie notki pod spodem. Jeszcze raz wam dziękuję. 
****
Właśnie zrobiłaś test ciążowy i Nathan bardzo się denerwuję z tego powodu, za kilka minut okaże się czy zostanie ojcem. Już wcześniej rozmawialiście o założeniu rodziny i Nathan nie marzył o niczym innym bardziej niż o tym. Nath zadzwonił po Jaya żeby wspierał go moralnie. Kiedy test był gotowy Jay dowiedział się, że będzie ojcem chrzestnym.

****

Max naśladuje cię z czasu, kiedy po raz pierwszy się poznaliście.

****

Chłopcy są w środku wywiadu, kiedy Jay został zapytany o wasze warunki w domu. "Nie mogę dotkać prania." Zaśmiał się. "To nie fair." Zaśmiał się dziennikarz, jako następny. "Słuchaj, to nie ja ustalam reguły. Ona jest Boginią w naszym domu, ale kocham z nią mieszkać. Ona sprawia, że powrót do domu jest czymś… czymś, czego oczekuje całymi dniami.

****

Strasznie podoba ci się, Siva ale ty podobasz się Nathanowi. Nie chcesz zranić Nathana, więc postanowiłaś nie umawiać się z Sivą. Razem z chłopcami pojechałaś na jeden z ich wywiadów i nie spodziewanie zadano ci pytanie. "Nie uważasz, że twarz, Sivy jest perfekcyjna?" Poczułaś się nie zręcznie i próbowałaś uniknąć pytania, ale Nathan zasłonił twarz Mulata. "Muszę powiedzieć, że jest śliczna." Powiedziałaś patrząc się na wachlarz zakrywający warz Sivy.

****

Jay razem z chłopakami pojechał do L.A na sesję zdjęciową. Tak bardzo za tobą tęskni, że wziął twój kapelusz na sesję i udaje, że tam jesteś. Chłopak zaczął rozmawiać z twoim kapeluszem, więc reszta chłopaków postanowiła to nagrać i wysłać to do ciebie.

****

Chłopcy dowiedzieli się, że ty i Jay zakradliście się do przebieralnie żeby pobyć "sam na sam".

****

Chłopacy wiedzom jak bardzo tęsknisz za nimi, więc postanowili wysłać do ciebie Maxa żeby zrobił ci niespodziankę, kiedy reszta rozmawiała z tobą na Skypie.

****

Cały dzień gotowałaś na urodziny Maxa. Już prawie kończyłaś, kiedy do kuchni weszli chłopcy. Odwróciłaś się do słownie tylko na sekundę i usłyszałaś Maxa. "Kochanie, to naprawdę dobre." Odwróciłaś się w ich stronę i zobaczyłaś całą piątkę jedzących wszystko, co dzisiaj ugotowałaś. "Chłopaki! To było na obiad!" "Obiad był dziś wcześniej…?" Powiedział Siva i uśmiechnął się niewinnie. "Zgaduję, że po prostu dziś zamówimy pizze…" Zanim zdążyłaś skończyć chłopacy kontynuowali jedzenie.
 
****

Max, Jay i Siva grają w kamień, papier i nożyce żeby zobaczyć, który zaprosi cię na randkę.

****

Kiedy przeglądałaś zdjęcia z twojego i Jaya dzieciństwa znalazłaś zdjęcie Jaya gdzie miał założonego pampersa na głowie. Położyłaś je na bok żeby pokazać je Loczkowi. Kiedy odebrał twoje połączenie na Skypie pierwsze, co powiedziałaś to "Cześć Chłopcze Pielucho." I pokazałaś mu zdjęcie. Spojrzałaś na ekran laptopa i zobaczyłaś śmiejącego się Sive zanim jeszcze Jay uderzył go w ramię. "Byłem słodki, okej?" Jay powiedział niewinnie. 

****

________________________________________________________________________________
Chciałam was także przeprosić, bo obiecałam wam imagina a jeszcze go nie ma. Opowiadanie było już prawie gotowe tylko niestety coś mi się stało z komputerem i wszystko mi się wykasowało. Strasznie się załamałam, bo znaczyło to, że znowu was zawiodę. Nie obiecuje wam, kiedy go napiszę, ponieważ mam teraz straszne dużo egzaminów i po prostu nie mogę się rozerwać. W tej chwili zaniedbałam wszystkie moje, blogi, (do tego zaglądam najczęściej) Będę pisała w każdej wolnej chwili, ale naprawdę nie wiem, kiedy coś udostępnię. Czego możecie być pewni to, to, że jutro pojawią się imaginy z gifami na urodziny z Sivą. Jedyne, na co mi teraz starcza czasu to na imaginy z gifami. Jeżeli wam się podobają to mogę zrobić tak, że co tydzień na Wanted Wednesday mogę je udostępniać. Jeżeli wam się podoba ten pomysł to piszcie w komentarzach. Chciałabym jeszcze zacząć pisać imaginy z dedykacjami dla was. Jeżeli jesteście zainteresowani to piszcie mi w komentarzach, dla kogo i z którym członkiem z The Wanted ma być. Na pewno każdy dostanie zamówione opowiadane. 




















poniedziałek, 28 października 2013

#Harry

Poznaliśmy się na imprezie. On był z kolegą a ja z grupką swoich koleżanek. Tańcząc widziałam, że nas obserwuje. Za każdym razem kiedy na niego spojrzałam tak słodko się uśmiechał lub puszczał oczko. Nie pozostawałam mu dłużna również się uśmiechałam. Po chwili postanowiłam wyjść z klubu przewietrzyć się troszkę. Usiadłam na ławeczce nieopodal dyskoteki, myślałam o tym chłopaku był na prawdę fajny. Nagle ktoś zapytał:
- Hej mała nie jest Ci zimno?? - To był on
- Yyyy Cześć - wyjąkałam podnosząc wzrok
- Harry  jestem a Ty jak masz na imię?
- Hanna mam na imię Hanna
Zapadła niezręczna cisza nie wiedziałam co mam powiedzieć, o co zapytać. On też nie podejmował żadnego tematu. Po mimo tego, że milczeliśmy czułam się dobrze w Jego towarzystwie, chociaż wiedziałam jedynie jak ma na imię. Siedzieliśmy tak kilka minut po czym stwierdziłam, że dłużej nie dam rady było mi strasznie zimno miałam na sobie krótką miętową spódniczkę i białą bokserkę. Powiedziałam Harremu, że jest mi zimno i wracam do koleżanek. Wtedy Harry zaprosił mnie na drinka do baru, odmówiłam ponieważ akurat tamtego wieczoru byłam kierowcą. Weszliśmy razem do środka. On poszedł poszukać kolegi a ja dołączyłam do bawiących się na parkiecie koleżanek. Bawiłyśmy się świetnie jak zawsze zresztą, kątem oka wypatrywałam Harrego, ale jakoś nie mogłam go odnaleźć wśród tego tłumu. Miałam tylko nadzieje, że jeszcze Go zobaczę. Sama nie wiem co mnie do niego ciągnęło, wydawał się sporo starszy ode mnie, mimo tego zainteresował mnie ten chłopak. Nagle poczułam, że ktoś łapie mnie za rękę, zdziwiona odwróciłam się. To on.
- Zatańczysz ze mną? - spytał krzycząc mi do ucha
- Jasne - opowiedziałam z uśmiechem na twarzy
Tańczyliśmy dobre 30 min. Czułam na sobie wzrok obserwujących nas koleżanek. Zdziwiłam się kiedy po jakimś czasie Harry zaproponował spacer, zgodziłam się. Chciałam dowiedzieć się o Nim czegoś więcej. Wyszliśmy z klubu, niedaleko od dyskoteki znajduje się mała rzeczka, zaproponowałam żebyśmy właśnie tam poszli.
- Spodobałaś mi się i to nawet bardzo - zaczął rozmowę
- Tak? Na prawdę ja? Dziękuje Ty też mnie zainteresowałeś, masz słodki uśmiech - dodałam spoglądając w jego zielone oczy
- Często tutaj bywasz?
- Tak, można powiedzieć, że co tydzień to jeden z naszych ulubionych klubów...
Długo rozmawialiśmy, ale w pewnym momencie naszą rozmowę przerwał dzwoniący telefon
- To Ellie jedna z moich koleżanek - powiedziałam odbierając telefon.
- Słucham - powiedziałam poirytowanym głosem
- No gdzie Ty jesteś? martwimy się o Ciebie!
- Zaraz wracam poszłam na spacer- oznajmiłam rozłączając się
Spojrzałam na zegarek było już po 4 nawet nie wiem kiedy ten czas tak zleciał... Powiedziałam Harremu, że powinniśmy wracać bo pewnie nie długo będę musiała jechać do domu. Wtedy On podszedł bliżej i czule mnie przytulił. Poczułam się w jego ramionach bezpieczna jak mała dziewczynka w ramionach ojca. Tę błogą chwilę przerwał tym razem jego telefon. Odebrał. To był Niall kolega z którym tutaj przyjechał. Muszę wracać do domu oznajmił mój nowy kolega chwytając mnie za rękę. Droga powrotna do dyskoteki wydala się jakaś krótsza. Przed wejściem czekały już moje koleżanki, również chciały jechać już do domu. Pożegnałam się z Harrym całując go w policzek. Poszłam z dziewczynami w kierunku naszego samochodu.
- Hanna! Zaczekaj...
Odwróciłam się, To Harry.
- Daj mi swój numer telefonu proszę...
Bez chwili wahania podałam mu nr. Obiecał, że odezwie się rano. Nieco zmęczona wróciłam z dziewczynami do domu.

niedziela, 20 października 2013

.

Puść to: http://a.tumblr.com/tumblr_mbefxuB1bC1rpk5fio1.mp3
A teraz wyobraź sobie to:

Oglądasz teleexpress, a na podłodze siedzi dwójka twoich dzieci, które się grzecznie bawią. Nagle słyszysz, jak w telewizji rozlega się głos prezentera: "Pamiętacie jeszcze przełomy zespołu One Direction? Wielu z was zapewne do tej pory śledziła ich życiorys. Niestety, jak już wiemy zespół zakończył działalność kilka dni temu. Grali równo 50 lat. Filmik, który przedstawili poruszył serca wielu fanów. Cała nasza załoga ubolewa wraz z Wami. A teraz sport..."
Nic nie świadoma włączasz szybko komputer i szukasz jakiś wiadomości na ten temat. Rzeczywiście, w internecie aż huczy od tego typu wiadomości. Ze łzami w oczach otwierasz link pewnego filmiku. Ukazuje on wszystkie lata, które przebył zespół. Nie zatrzymywałaś już łez, które zgromadziły się w ten czas. Zadzwoniłaś do swojej przyjaciółki i poprosiłaś, aby zaopiekowała się maluchami. Jak już przybyła, Ty pojechałaś w pewne miejsce. Miejsce gdzie to wszystko się zaczęło. Do domu Twoich rodziców. Bez słowa przywitania ruszyłaś do swojego starego pokoju i z hukiem zaczęłaś przeszukiwać wszystkie kąty, szukając tego pudła. W końcu się udało. Znalazłaś karton z podpisem "1D". Otwierając zaczęłaś przeglądać wszystko co Ci się napatoczyło w ręce. Drżącą dłonią podniosłaś z dna kartonu zdjęcie. Zdjęcie z dnia, kiedy ich poznałaś. Kiedy dali Ci autografy. Kiedy Cię przytulili. Kiedy podziękowałaś im za wszystko. Kiedy to wygrałaś życie... Obróciłaś je i przeczytałaś dedykacje skierowaną dla Ciebie.
" Zawsze będziesz naszą księżniczką. Nawet jeśli nas już nie będzie, nie zapomnimy o Tobie. Stałaś się naszym życiem. Nie tylko Ty chciałaś podziękować. My także. A więc... Dziękujemy. One Direction. xx " Podniosłaś też kartkę specjalnie od (imię twojego idola z 1D). Osobne zdjęcie z nim i podpis z tyłu.
" Jeśli kiedyś zwątpisz w to co kochasz, jeśli kiedyś będziesz smutna, jeśli kiedyś nas zabraknie, a po twojej twarzy spłyną łzy i spojrzysz w niebo - zrobię to samo. Będę wiedział, że to zrobiłaś, bo stałaś się cząstką mnie. Kocham Cię xx " Zrobiłaś to, a po chwili zawibrował Twój telefon. Powiadomienie z TT:

(Twój ulubieniec z 1D) dodał Tweeta: " Niebo tej nocy jest piękne, czyż nie? " I wiedziałaś, że to prawda. Po prostu wiedziałaś, że tak musiało się stać. Ale to nigdy się nie skończy. Dusza wszystkich Directioners jest powiązana z ich duszami. Wasze serca tworzyły całość i wszyscy razem przetrwacie, aż do śmierci...
http://34.img.v4.skyrock.net/3956/87643956/pics/3170472873_1_12_IRYfBIaS.gi

```
Soooooo. Dzięki za 2000 odwiedziń. Nigdy byśmy nie sądzili że przez tak krótki okres zdobędziemy cxtelników bo tak nprawdę zaczynaliśmu z niczym. Dalej pamiętam jak siedziałyśmy w pokoju i w końcu odwarżyliśmy się na ten krok i założyliśmy bloga. No właśnie imagin taki smutny bo taki humor. Sądze aby już odejść. Nie zasługuje na to już. Po prostu od dawna nie mam i czasu i weny na takie krótkie a doszły do tego kłopoty rodzinne i inne sprawy i tak już jest. :C Więc miłej nocy ludzie  <3

Ponad 2000 wyświetleń + imaginy z gifami- The Wanted #24

Jestem zaskoczona po raz kolejny. Nie wiedziałam, że będziemy mieć 1000 wyświetleń a co dopiero 2000. Nawet nie wiecie jak bardzo jestem wam wdzięczna. Myślałam, że już nikt tu nie zagląda, bo już nawet nie pamiętam, kiedy ostatni coś wystawiłam. Dlatego dzisiaj napisałam (niestety tylko) pięć imaginów z gifami, ale nie dawno byłam na krótkich wakacjach i nabrałam tyle weny na nowy imagin, że zaczęłam go aż tam pisać. Jedynie, co mi teraz pozostało to dokończyć go i udostępnić. Nie chcę wam obiecywać, kiedy on się pojawi, ale możecie być pewni, że jeszcze w tym miesiącu. Dziękuję za waszą cierpliwość.

************ 

Szłaś sobie spokojnie chodnikiem, kiedy nagle jakiś chłopak wpadł na ciebie. "Bardzo przepraszam. To porostu… te paprazzi są… wszędzie i nie widzę gdzie dokładnie idę." Zaczął się tłumaczyć. "Nic się nie stało, nie przejmuj się." Uśmiechnęłaś się na pożegnanie i zaczęłaś odchodzić. "Poczekaj." Usłyszałaś głos chłopaka, który zaraz znalazł się przy tobie. "Mogę ci to jakoś wynagrodzić? Daj się zaprosić na kolację." Zapodał swój zniewalający uśmiech, więc nie potrafiłaś mu odmówić. "Okej…, ale lepiej żeby było dobre." Powiedziałaś w żartach. "Dobre jedzenie i dobre towarzystwo…, czego więcej chcieć?" Powiedział chłopak i poszliście na waszą kolację.

~~~

Idziesz ulicą i kiedy kogoś mijasz czujesz jego wzrok na sobie, więc odwracasz się żeby zobaczyć, kto to. Tym kimś okazał się Nathan, ktoś, kogo nie widziałaś już parę dobrych lat. "(T.i)?" Powiedział nie pewnie przyglądając się tobie. "Nathan…" Tylko na tyle było cię stać, bo nie wiedziałaś jak masz zareagować. "Tak długo cię nie widziałem" Powiedział, owijając ręce wokół ciebie. Zaczęliście razem rozmawiać, ale niestety musiałaś już iść. "Miło było cię znowu spotkać." Powiedziałaś, przytulając go po raz ostatni. "Hej, chciałabyś się dzisiaj spotkać… coś w stylu randki?" Uśmiechnęłaś się na te słowa. "Bardzo chętnie."

~~~

Szłaś ulicą, kiedy jakiś mężczyzna zaczął wyrywać ci torebkę. Nie chciałaś puścić za żadne skarby. Nagle policjant popchnął złodzieja na ścianę i zakuł w kajdanki. Kiedy posadził złodzieja w radiowozie podchodzi do ciebie. "Prędzej czy późnej i tak byś puściła." "Poradziłabym sobie doskonale sama, ale dziękuję." Trochę cię zdenerwował tym komentarzem. "Zrobiłbym wszystko żeby ocalić taką piękną dziewczynę jak ty. Myślę, że będę musiał zadać kilka pytań o tym… powiedzmy… przy kolacji?" Zarumieniłaś się i tylko przytaknęłaś głową. "Świetnie, to widzimy się wieczorem." Powiedział po tym jak dostał twój numer telefonu.

~~~

Idziesz ulicą, kiedy zauważasz chłopaka z gitarą, więc zatrzymujesz się żeby go posłuchać. Wrzuciłaś kilka monet do pokrowca jego gitary i odeszłaś. Chłopak patrzył jak odchodzisz, ale kilka sekund później czujesz jak ktoś łapię cię za ramię. "Nie podobało ci się?" Nie za bardzo wiedziałaś, o co mu chodzi, ale odpowiedziałaś. "To było cudowne, jesteś naprawdę dobry." "Jestem Tom." Wyciągnął swoją dłoń w twoją stronę. Szczęśliwa uścisnęłaś jego dłoń i powiedziałaś mu swoje imię. "Chciałabyś gdzieś skoczyć… kiedyś? Tom trochę zaczął się denerwować. "Z miła chęcią." Uśmiechnęłaś się do niego żeby dodać mu otuchy.

~~~

Ty i Jay odkąd byliście małymi dziećmi bawiliście się w deszczu. Nawet teraz, obydwoje byście wychodzili na dwór podczas deszczu i bawili się jakby nie miało być jutra, ale odkąd zaczęła się trasa The Wanted zostajesz w domu, kiedy zaczyna padać. Bez Jaya nie miało to sensu. Kiedy siedziałaś na kanapie postanowiłaś obejrzeć nowy filmik Wanted Wednesday. W połowie filmiku pojawił się Jay. "To dla ciebie (T.i)." Powiedział zanim wybiegł na deszcz. Oglądałaś jak się kręci i nie mogłaś powstrzymać uśmiechu. Postanowiłaś chwycić za kamerę i pobiec na deszcz. "To dla ciebie Jay." Powiedziałaś zanim zaczęłaś tańczyć. Po powrocie do domu zgrałaś filmik na komputer i wysłałaś go na Twittera. Po kilku minutach zauważyłaś, że Jay skomentował twój filmik. "Tak jak kiedyś, kiedy byliśmy dziećmi, xo."


~~~

piątek, 6 września 2013

Wszystkiego najlepszego Max

Weszłaś do pokoju i zauważyłaś, że Max i Nathan o czymś dyskutują, ale bardzo dyskretnie. Podeszłaś do nich a ci nagle umilkli. " O czym gadaliście?" Spytałaś próbując rozgryźć, o co chodzi. Nie dostałaś żadnej odpowiedzi, ale nagle koło ciebie znalazł się Tom. " I co Max powiedziałeś jej, że podoba ci się?" Popatrzyłaś na Max z wyrazem zaskoczenia, ale jedyne, co zrobił to upił łyk herbaty, podczas kiedy Nathan śmiał się z nie zręcznej sytuacji. 

~~~

Uśmiech ma twarzy, Maxa kiedy wchodzisz do pokoju.

~~~

Wybierasz się na wręczanie nagród z chłopakami i strasznie się denerwujesz. Nie wiesz czy wyglądasz dobrze czy też nie, więc zeszłaś na dół zapytać chłopaków. "Jak wyglądam? I bądźcie szczerzy." Spojrzeli się na siebie i na raz powiedzieli "Fabulous" "Jesteście pewni?" Jakoś nie chciałaś im uwierzyć. Wtedy odezwał się Max z bardzo poważnym tonem "Fucking Fabulous."









~~~

Umawiasz się z Maxem już dwa lata i naprawdę go kochasz. Chłopcy właśnie są przed studiem radiowym i rozmawiają z fanami, kiedy Jay odwrócił się do Max i mówi z wielkim uśmiechem na twarzy "(T.i) nie kocha cię. Wiesz, kogo kocha? MNIE!" Max nic nie odpowiedział tylko popchnął Jaya i biedny Loczek wylądował w krzakach.

~~~

Twój młodszy brat chciał się przejechać na karuzeli w supermarkecie, ale nie chciał iść sam, więc twój chłopak Max postanowił mu potowarzyszyć.

~~~

Zrobiłaś deser dla Maxa i chłopców jako niespodziankę. Nie jesteś najlepszą kucharką, ale też nie jesteś najgorsza. Stałaś z wielkim uśmiechem na twarzy, kiedy chłopcy próbowali deseru. Wyglądało na to, że wszystkim smakowało oprócz Maxowi. Widziałaś jak się skrzywił, kiedy tylko deser znalazł się w jego ustach. Odwróciłaś się i poszłaś do kuchni i wróciłaś z kupnym ciastem. "Na wszelki wypadek kupiłam." Powiedziałaś z uśmiechem. Popatrzyłaś na resztę chłopaków, którzy także wypluwali deser. " Nie chcieliśmy ni mówić i cię urazić." Powiedział Tom.

~~~

Max wrócił z wywiadu w radiu z podbitym okiem. "Co się stało?" "Więc…" Zaczął Max, ale Jay mu przerwał. " Tak się o tobie zamyślił, że nie odpowiadał na żadne pytania, więc uderzyłem go mikrofonem." Powiedział ze satysfakcją. 

~~~

Nie rozmawiałaś z Maxem od waszej kłótni. Reszta chłopaków próbowała to naprawić, ale nie chciałaś z nim rozmawiać. Pewnego dnia wróciłaś późno do domu. Kiedy otworzyłaś drzwi i zapaliłaś światło ujrzałaś Maxa. "Jezu, chcesz żebym dostała zawału?" Złapałaś się za miejsce gdzie znajduje się twoje serce. "Czego chcesz?" Max spojrzał na ziemię. " Przepraszam. Nie potrafię być na ciebie zły. Za bardzo mi na tobie zależy." Powiedział zanim do ciebie i mocno cię przytulił.

~~~

Spotykasz się z Maxem już przez dłuższy czas i pomyślałaś, że to czas żeby Max poznał twoich rodziców. Pomyślałaś, że będzie lepiej, jeżeli zaprosisz też resztę zespołu i zrobisz "rodzinny" obiad. "Więc Max, kto jest twoją ulubioną dziewczyną na całym świeci?" Twój tata zapytał i wiedziałaś, że to taki test dla Maxa. " Są dwie kobiety, których jestem wielkim fanem." Myślałaś, że Max wszystko zepsuje, ale powiedział to "(T.i) mamę no i oczywiście (t.i)." Odetchnęłaś z ulgą i uśmiechnęłaś się. Spojrzałaś na swojego tatę i wiedziałaś, że Max mu się spodobał. Kiedy chłopcy już sobie poszli twój tata do ciebie podszedł. "Max to dobry chłopak. Zaakceptuję ten związek." Tak bardzo się z tego ucieszyłaś, że zapomniałaś przytulić swojego tatę tylko od razu pobiegłaś zadzwonić do Maxa.

~~~

Max uczy waszego synka jak raczkować.

~~~

Max wyjechał w trasę z chłopakami i minęły miesiące odką ostatnio go widziałaś. Kiedy chłopcy mieli przerwę podczas próby Max wyciągnął album z waszymi wspólnymi zdjęciami i zaczął go przeglądać. Tom go zauważył i podszedł do niego żeby n nim porozmawiać. " Naprawdę za nią tęsknisz…" " Jeszcze nigdy wcześniej za nikim tak nie tęskniłem…" Powiedział, kiedy patrzył na jego ulubione zdjęcie i próbował powstrzymać łzy. 

~~~

___________________________________________________________________________________

Przepraszam, że już 2 tygodnie nie było imaginów ale ja naprawdę nie mam czasu i weny. Próbowałam pisać w weekendy, ale przeważnie jest tak, że zadają nam masę zadań na Poniedziałek, więc weekend mam zawalony. Nie rezygnuje z tego bloga, ale imaginy już nie będą pojawiały się, co tydzień. Jeszcze raz przepraszam, ale takie jest życie. Mam nadzieję, że się nie gniewacie i że podobają się wam dzisiejsze krótkie imaginy, o Maxie.

sobota, 31 sierpnia 2013

The Versatile Blogger Award

Nadal nie możemy w to uwierzyć, że jesteśmy nominowane. To jest taka nasza pierwsza nagroda. Nawet nie wiedziałyśmy, że ten blog zajdzie tak daleko.

Chciałybyśmy bardzo podziękować Dreamer <3 za nominacje. To dzięki tobie ten blog ma jeszcze sens, bo motywujesz nas swoimi komentarzami i nas wspierasz, kiedy mamy kryzys z weną. Jeszcze raz dziękujemy.




Nas jest dwójka, więc każda z nas ujawni po pięć faktów.

5 faktów, o Love Nathjaytomaxsiv

·        Jestem wielką fanką The Wanted, ale nie tylko. Lubię również Union J, Lawson, The Vamps oraz The Killers. Muzykę One Direction też można zaliczyć do moich ulubionych.
·         W przyszłości planuję zostać dziennikarką lub piosenkarką gdzie spotkam Nathana, po czym zostaniemy małżeństwem i założymy rodzinę XD.
·        Dzięki mojej kuzynce Livie zaczęłam pisać imaginy (Wcześniej nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieję), za co bardzo jej dziękuję, bo dzięki jej te wszystkie pomysły nie tkwią w mojej głowie.
·        Raz miałam to szczęście i wygrałam bilety na koncert gdzie między innymi występowali The Wanted. (Tego dnia nigdy nie zapomnę, bo po prostu byli niesamowici. Gdybym nie wiedziała to bym nigdy nie powiedziała, że Nathan miał jakąkolwiek operację.)
·        Z samego początku nienawidziłam The Wanted. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam teledysk All Time Low moje pierwsza słowa "OMG następni geje" (Tak naprawdę tak powiedziałam) Zaczęłam ich lubić po zobaczeniu teledysku Glad You Came. (Nie będę ukrywała, że zaczęłam ich lubić, bo spodobał mi się Nathan) Dopiero po jakimś czasie skojarzyłam, że to ten sam zespół, którego wcześniej nienawidziłam. Nie ważne to, co było kiedyś ważne to, że teraz jestem TWFanmily.

5 Faktów o Livie B

·        Mam 13 lat.
·        Zawszę chciałam być sławna i nadal do tego dążę.
·        Jestem Directioner, Mixer, Arianator, Selenator, Twfanmily.... (za dużo tych fandomów bo mogłabym wymieniać wiecznie)
·        Jestem brzydka.
·        Mieszkam z ojczymem, mamą, babcią, rybkami i moim psem.


Tak jak wcześniej każda z nas nominuje po pięć blogów.

Blogi nominowane przez Love Nathjaytomaxsiv (kolejność losowa)

Blogi nominowane przez Livie B (kolejność losowa)

środa, 28 sierpnia 2013

Przepraszam.

Przepraszam ale imaginu dzisiaj nie będzie ponieważ nie zdążyłam go dokończyć. Zabrakło mi pomysłów a teraz kiedy mam jakiś tam pomysł to zabrakło mi czasu. Postaram się go dokończyć w piątek i wystawię go na weekend. Niestety ale może być tak coraz częściej że imaginy nie będą pojawiały się na czas ponieważ zaczyna się szkoła a ja muszę się wziąć za siebie. Jest to ostatni rok i muszę przygotować się na końcowe egzaminy a trochę ich będzie (co najmniej 15). Będę się starała pisać w weekendy i tak samo w weekendy będę nadrabiała zaległości z waszymi blogami. Mam nadzieję że rozumiecie i jeszcze raz przepraszam. 

środa, 21 sierpnia 2013

Zdrada część II- The Wanted #23

Max: Minęły dwa tygodnie odkąd zerwałaś z Maxem i nie będziesz się oszukiwać, że to był najgorszy czas w twoim życiu. Kochałaś Maxa i myślałaś, że on ciebie też dopóki cię nie zdradził. Jedyną dobrą rzeczą, którą słyszałaś w ciągu ostatnich dwóch tygodni było to, że nie było żadnych plotek na twój i Maxa temat. Właśnie wracałaś do domu przyjaciółki, (u której tym czasowo zamieszkałaś) i zauważyłaś kogoś siedzącego przed drzwiami. "Max?" Spojrzał w górę. "(T.i) musimy porozmawiać, ja…" Przerwałaś mu w połowie zdania. "Nie chcę tego słyszeć, powiesz, że ci przykro a ja głupia ci w to uwierzę, ale to ja mówię przykro mi, bo we, never ever getting back together." "Like ever?" (Przepraszam że po angielsku ale akurat słuchałam Taylor Swift i pomyślałam że to tu świetnie pasuję. Chciałam to przetłumaczyć, ale po angielsku to lepiej brzmi.) Zapytał się ze smutkiem w głosie a ty tylko przytaknęłaś głową. To był ostatni raz, kiedy widziałaś Maxa przez kilka miesięcy po tym zostaliście przyjaciółmi.

Siva: Po tygodniu bólu w końcu poddałaś się i odblokowałaś jego numer. Siva zdradził cię i byłaś zdewastowana, nie przestawał do ciebie dzwonić i wysyłać wiadomości, więc dlatego zablokowałaś jego numer. Dużo nad tym myślałaś, może nawet za dużo, może mogłabyś dać mu druga szansę, w końcu był pijany i to nie jest w jego stylu żeby cię zdradzić celowo i powiedział ci prawdę. Po długiej kolacji z Sivą zdecydowałaś się dać mu drugą szansę.

Jay: Nawet po miesiącu nadal nie możesz w to uwierzyć, Jay, ten, który myślałaś, że jest miłością twojego życia zdradził cię, i nie tylko to, najbardziej zabolało cię to, że słyszałaś jego, kiedy mówił dziewczynie, która zniszczyła ci życie, że ją kocha. Krążyły plotki, że był z nią na paru randkach. Jay przeprosił cię, ale nie próbował ciebie odzyskać, dlatego właśnie musiałaś sobie wbić to do głowy, że ty i Jay to już przeszłość.

Tom: "(T.i) proszę cię, to była pomyłka, kocham cię." Tom próbował cię zatrzymać, kiedy pakowałaś swoje rzeczy. "Tak i ja też myślałam, że cię kocham, ale jednak nie." Odpowiedziałaś mu chłodnym głosem. Tom podszedł do ciebie pocałował cię, tak jak za zwyczaj bywa to w filmach, tylko, że w filmach za zwyczaj później wszystko jest w porządku. "Tom ja ci tego nie wybaczę tylko, dlatego że mnie pocałowałeś. Każde z nas musi zająć się swoim życiem, może wtedy nauczę się wybaczać." Spojrzałaś na Toma po raz ostatni i wyszłaś.


Nathan: Wyszłaś ze swojego mieszkania, nie minęło jeszcze nawet 24 godziny odkąd widziałaś Nathana całującego się z inną dziewczyną. "(T.i)" Usłyszałaś, że ktoś cię woła, więc się odwróciłaś. "Czego chcesz Nathan?" Powiedziałaś zirytowana. "Czego ja chcę?" Zapytał oczywiście retorycznie. "Chcę żeby dziewczyna, którą kocham uwierzyła mi, że to, co zrobiłem zeszłej nocy to było błędem, który zrobiłem pod wpływem alkoholu, najgorszy błąd, jaki popełniłem w całym moim życiu. Ja po prostu chcę żeby mi wybaczyła, bo nie mogę bez niej żyć. Chcę tylko zatrzymać najbardziej wspaniałą, zabawną, najpiękniejszą, najsłodszą, najmądrzejszą, najbardziej idealną dziewczynę w moich ramionach, bo kocham ją całego serca." Mówił ze łzami w oczach. Byłaś zaskoczona i uświadomiłaś sobie, jaka byłaś dla niego surowa. Zarzuciłaś ręce na jego szyję i pocałowałaś go. "Może spróbujemy jeszcze raz wszystko od nowa? Nathan nic nie odpowiedział tylko ponownie cię pocałował. 
_________________________________________________________________________________
Proszę bardzo. Jak widać nie, których rzeczy nie da się wybaczyć. Mam nadzieję, że chociaż trochę się podoba. Ostatnio przeglądałam wszystkie moje imaginy i zauważyłam, że większość jest o Nathanie i Jayu. Mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza, ale po prostu najlepiej mi się o nich pisze. Nie poradzę, że nie potrafię pisać o innych Np. ogólnie wymyślenie i napisanie nowego imagina zajmuje mi góra tydzień a raz o Sivie pisałam go 2 tygodnie i wyszedł mi do dupy. (Może jeszcze pamiętacie imagin 'Beze mnie'?) Normalnie tragedia mi wtedy wyszła. Oczywiście nie, przestane próbować pisać o reszcie członków zespołu i nawet wam powiem, że już mam pomysł na imagin o Tomie tylko nie mogę się za niego zabrać. Próbuję zrobić go, chociaż trochę śmieszny, ale nie wiem czy mi się to uda. Mogę wam zdradzić, że będzie to historia z Disneya (Tak samo jak imagin o Maxie 'Królewna Angela i czterech krasnoludków) To na tyle, pozdrawiam i do następnego tygodnia <3


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Ponad 1000 wyświetleń + imaginy z gifami- The Wanted #22

Ponad 1000 wyświetleń! Nawet nie wiecie jak bardzo wam jestem wdzięczna. Nigdy bym sobie nie wyobrażała ż ten blog zajdzie tak daleko. I pomyśleć, że ten blog został założony w kwietniu. Jeszcze raz wam dziękuje, że czytacie te nasze wypociny, które nie zawsze są dobre i mam nadzieję, że nadal będziecie czytać. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
Nie wiem jak miałam wam podziękować, dlatego postanowiłam wystawić kilka imaginów z gifami.

 ~~~

Chłopcy nagrali dla ciebie filmik żeby ci podziękować za to, że w nich wierzyłaś i że byłaś z nich zawsze dumna. Próbowali żeby to było emocjonalne, jak to tylko możliwe dopóki Max nie podszedł do kamery i powiedział "Kochamy cię!" i wyłączył ją, więc inni nie mogli nic więcej powiedzieć.

 ~~~
Bitwa na żarcie z chłopakami.

~~~
Właśnie usłyszałaś, że teledysk do We Own The Night będzie miał swoją premierę za kilka dni, więc postanowiłaś zrobić chłopcom wielki obiad. Jedynym problemem było to, że… nie umiesz gotować. Wyciągnęłaś swoją książkę z przepisami robiłaś dokładnie to, co tam pisało. Kiedy skończyłaś włożyłaś jedzenie do piekarnika i czekałaś. Godzinę później poczułaś, że coś się pali, więc najszybciej jak mogłaś pobiegłaś do kuchni i zobaczyłaś dym wydobywający się z piekarnika. Starałaś się wszystko posprzątać przed powrotem chłopców, ale niestety byłaś za wolna. Chłopcy weszli do kuchni i zrobili wielkie oczy na ten widok. 

~~~
Chłopcy uczą twojego tatę nowych ruchów tanecznych.

 ~~~
Przeglądasz swój telefon i znajdujesz zdjęcia, które zrobili chłopcy z waszej wczorajszej imprezy.

~~~
Chłopaki z The Wanted traktują cię jak swoją młodszą siostrę, którą muszą pilnować. Miałaś już tego trochę dosyć, ale kochałaś ich za to i za te ich głupie pomysły. Np. Taka była ich reakcja, kiedy twój nowy chłopak po raz pierwszy zapukał do waszych drzwi.

~~~
Impreza z chłopakami i przyjaciółmi.

~~~
Razem z chłopcami dekorujesz waszą choinkę i prawie skończyliście tylko brakowało jeszcze bombek od twojej babci. "Gdzie ja je położyłam?" Mówiłaś i grzebałaś w jednym kartonie. "Czego szukasz?" Usłyszałaś pytanie od Toma, który stał za tobą. "Żółtych bobek, tych, które dostałam od babci." "Um… (t.i)…" Spojrzałaś na, Sive który wskazywał na, Jaya który żonglował bobkami, których szukałaś. "Jay!" "Co?" "Jeżeli je zbijesz… to ja zbije ciebie." Jay od razu przestał i oddał ci dekoracje. " Jak bardzo byś mnie zbiła?" "Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo…" Powiedziałaś i uśmiechnęłaś się do przerażonego Jaya.

~~~
Chłopcy przysyłają ci krótki filmik, w którym ci mówią jak bardzo za tobą tęsknią, kiedy są w trasie.

~~~
Chłopcy panikują za każdym razem, kiedy wchodzisz do tego samego pomieszczenia, co oni, bo powiedziałaś im, że odpłacisz im się za te wszystkie lata i zrobisz im kawał, o jakim jeszcze nie słyszeli.

~~~