Twoje serce łamało
się na miliony małych kawałeczków, kiedy usiadłaś koło Toma, który płakał. Tom
dzisiaj miał gigantyczną kłótnie z dziewczyną, z którą był trzy lata. Kłótnia skończyła się
zerwaniem. Nigdy wcześniej nie widziałaś płaczącego Toma, ale kiedy jego
dziewczyna wyszła jego łzy lały się jak wodospad. Zadzwonił do ciebie i
poprosił żebyś przyszła, ponieważ nie mógł sobie poradzić z myślą, że jest sam
a nie chciał żeby chłopacy widzieli go w takim stanie.
"Tom no
weź." Powiedziałaś i położyłaś rękę na jego kolanie. "Nie możesz tak
płakać. Jeżeli odeszła bez żadnej walki o to by zostać… ona nie jest warta
twoich łez."
"Trzy lata,
Patrycja. To nic nie znaczy? Spędziłem trzy lata z tą dziewczyną. Miała wątpliwości,
ale ja pomogłem jej uwierzyć w to, że będę ją kochał i tylko ją. Myślę, że mam
prawo płakać w tej chwili." Powiedział i wstał z kanapy.
"Oczywiście,
że masz prawo płakać, nie mówię, że nie masz, ale Tom pomyśl o tym. Jeżeli
musiałeś zmusić ją do związku z tobą… tak nie powinno być." Dobierałaś swoje
słowa bardzo ostrożnie, bo wiedziałaś, jaki Tom jest kruchy.
"Jak mam się
jeszcze raz zakochać… ona była jedyną, którą tak naprawdę kochałem." Nowe
łzy pojawiły się w oczach Toma.
"Tom spójrz
na Maxa. On był zaręczony do jasnej Anielki, ale coś się stało i już nie jest. Myślał,
że już nigdy się nie zakocha a zobacz na niego teraz. Ma Ninę i powrócił do Maxa,
którym był przed Michelle. Tom ty też znajdziesz tą dziewczynę, która będzie wiedziała,
że chce z tobą być, kiedy tylko cię ujrzy po raz pierwszy." Powiedziałaś i
złączyłaś razem wasze ręce.
Twoja znajomość z
Tomem jest dość dziwna. Kiedy po raz pierwszy się poznaliście coś między wami było,
ale szybko to wygasło a wy postanowiliście zostać przyjaciółmi. Chociaż że
byliście tylko przyjaciółmi, widzenie Toma z inną dziewczyną zabijało cię od
środka. Zawsze darzyłaś go lekkim uczuciem i zawsze miałaś nadzieję, że on
odwzajemni te uczucie, ale dlatego że był w związku nigdy tego nie zrobił. Chciałaś
powiedzieć chłopakowi, co do niego czujesz, ale zważając na to, że przed chwilą
zerwał ze swoją dziewczyną…postanowiłaś z tym poczekać.
"Tom, gdzieś
jest dziewczyna, która pomoże ci uwierzyć w miłość ponownie. Miłość jest najwspanialszą,
ale zarówno tragiczną rzeczą na świecie. Marzysz o niej, ale kiedy ją
dostaniesz, pomału cię "zabija". Znam cię i wiem, że bardzo chcesz
być zakochanym…, ale musisz zaczekać na tą dziewczynę, która będzie cię kochała
całym sercem." Kiedy skończyłaś mówić szybko otarłaś samotną łzę, która spływała
po twoim policzku zanim Tom zdążył to zauważyć. Źle się czułaś z tym, że
dawałaś chłopakowi rade w zakresie dziewczyn. Chciałaś żeby wiedział, co czujesz,
ale również chciałaś dać mu czas.
"Wiesz, co?
Masz racje." Tom podszedł do ciebie. "I myślę, że wiem, kim jest ta
dziewczyna."
Wiedziałaś, że
nie mówi on o tobie, więc kiedy mówił twoje serce rozbiło się na kawałki po raz
kolejny tego dnia. To nie jest tak, że nie mogłabyś udawać, że wszystko jest
dobrze z nim i inną dziewczyną, bo robiłaś to przez ostatnie trzy lata.
"Więc, mam nadzieje,
że ona też cię będzie kochała." Powiedziałaś szybko.
"Wiem, że
mnie kocha." Powiedział Tom zanim złączył wasze usta w pocałunku. Nawet się
nie zawahałaś i oddałaś pocałunek, ale kiedy oderwaliście się od siebie ty
tylko się go zapytałaś, "Co?"
"Byłaś moim
oparcie przez ostatnie pięć lat. Słyszałaś moich narzekań na inne dziewczyny,
chłopaków… wszystko; nawet po naszym małym czymś między nami. Nigdy nie
przestałem się o ciebie troszczyć, Patrycja… ja nigdy nieprzestane." Powiedział
i następnie po raz drugi zatopił się w twoich ustach.
_________________________________________________________________________________
Jeżeli ktoś by
chciał imagina z dedykacją niech mi napiszę w komentarzach, dla kogo ma być i z
którym członkiem zespołu The Wanted.