poniedziałek, 27 maja 2013

#Harry

Hejka i wracam do was z nowym imaginem. No jak narazie mam internet i muszę się modlić żeby nikt mi go nie zabrał. LoL bo parę minut temu paw mi siedział na dachu więc miłego czytania i reszty tygodnia;)
___________________________________________________________________________________
*Oczami Harrego*
Jestem Harry z One Direction, mam 19 lat. Pochodzę z Holmes Chapel. I chyba każdy wie jak wyglądam. Dzisiaj jest koniec trasy „Take Me Home” i nasz ostatni koncert potem mamy paro miesięczne wakacje. Dziewczyny chłopaków tu są oprócz mojej- Taylor, oczywiście nie czułem do niej nic więcej oprócz przyjaźni, ale muszę to zrobić dla większej popularności. Wszyscy nie jesteśmy z tego zadowoloni, ale jakoś musimy z tym żyć. Za 4 godziny mamy koncert i zaraz wsiadamy do auta, napisze smsa do Olivii.
*Oczami Olivii*
Jestem Olivia i jestem przyjaciółką Harrego i reszty oraz ich stylistką mam 19 lat. Wyglądam tak jak zdjęcie obok. 

Dzisiaj jest ich ostatni koncert, mój tata jest politykiem a mama pracuje, jako projektantka wnętrz. Nie mam rodzeństwa, ale moja rodzina jest ogromna.  Jestem na ich koncercie, ale za kulisami i szykuje stroję. Muszę z nimi jeździć wszędzie, bo zawsze mogą coś ubrudzić, zepsuć itp. Znam ich wszystkie tajemnice, bo po za tym, że pracuje dla nich to po pracy jesteśmy przyjaciółmi. Oni wszystkich swoich pracowników traktują jak przyjaciół. Dostałam smsa od Harrego, że mu smutno, bo nie ma Tay, z Harrym przyjaźnię się od przedszkola wiem, że ich związek z Taylor można uznać za kłamstwo robią źle, że okłamują fanów. Taylor i Harry byli zakochani na początku, ale paparazzi zepsuli ich związek, Harry raczej jak sądzę się zakochał się zakochał i uważa Tay za swoją dziewczynę(ostatnio nie chcę z nim rozmawiać na ten temat), ale Tay uważa Harrego tylko za przyjaciela(teraz, bo kiedyś byli w sobie zakochani na zabój). Kiedy skończyli koncert pojechaliśmy do klubu opić ich. W klubie siedzieliśmy do 1 a potem impreza się przeniosła do domu 1D, tam dopiero była impreza. Obudziliśmy się wszyscy w jednym pokoju. Byłam brudna i mokra od alkoholu. Miałam swoje zapasowe ciuchy i poszłam się przebrać, zrobiłam śniadanie i poszłam do domu
*Oczami Harrego*
Rano obudziłem się u Zayna w pokoju, poszedłem się ubrać i zszedłem na dół by coś zjeść przy okazji oglądałem gazetę. Zaskoczył mnie jeden artykuł z nagłówkiem: „Czy Harry zdradza Tay ze swoją stylistką?” zaskoczyło mnie to i od razu napisałem do Olivii żeby zobaczyła do gazety i żeby mi to wyjaśniła, długo czekałem na odpowiedź aż w końcu po paru godzinach zjawiła się u nas w domu i poszła do chłopaków zaraz wróciła z nimi
- O co w tym chodzi wyjaśni mi to ktoś w końcu?!
- Możemy pogadać w cztery oczy? – Zapytała i poszłyśmy do mojego pokoju Olivia usiadła i zaczęła
- Harry wiem że to wygląda jakbyśmy mieli romans czy coś ale nic między nami nie zaszło
- To czemu się tam całujemy?
- To było tak siedzieliśmy w klubie już trochę wypiliśmy i graliśmy w pytanie czy wyzwanie i twoje wyzwanie było takie że miałeś mnie pocałować Tay nie miała nic przeciwko więc pocałowaliśmy się i nic między nami nie zaszła jak chcesz to się zapytaj każdego jak mi nie wierzysz
- Ale na pewno?
- Tak nie ufasz mi?!
-Ufam przepraszam, muszę się przewietrzyć
*W tym samym czasie oczami Olivii”
Niewiem o co chodziło Harremu chyba mi nie wierzył( bo nie mówiłam mu prawdy tak naprawdę ten pocałunek dla mnie dużo znaczył) wyszedł na dwór a ja za nim. Chłopacy mnie zatrzymali więc im wyjaśniłam i pobiegłam szukać Harrego znalazłam go godzinę później w naszej ulubionej kawiarni dosiadłam się do niego
- Czemu uciekłeś jak spłoszona dziewczynka?
- Wiesz ja uważam Tay jako swoją dziewczynę i jak ona to widziała?
- Spokojnie już z nią pisałam zapomniałeś chyba że my się przyjaźnimy
- I co?
- No wyjaśniłam jej i powiedziała że to nic wielkiego wie że znamy się od dzieciństwa i jesteśmy zżyci i pocałunki dla niej nic nie znaczą i nie będą znaczyły ale jeśli by była to sprawa łóżka to wtedy był by problem.
- Czyli że jest okej?
- Jasne że tak głuptasie a co pijesz?
- Kakałko
- Jak z dzieciństwa?
- Tak, wiesz co za tydzień mamy wolne i pojedziesz ze mną do domu?
- Jasne! I tak już od dawna chcę pojechać chociaż na tydzień do domu, odpocząć spotkać się ze znajomymi jak kiedyś a ty nie?
- Jasne że tak ale mi tak tego nie brakuję odkąd ty tutaj przyjechałaś
- Wiesz co robi się późno chyba raczej pójdziemy do domu co?
- Tak masz rację ale ja chcę iść spacerem – Zapłaciliśmy i poszliśmy spacerem do domu i przy okazji świetnie się bawiliśmy. Harry odprowadził mnie do domu i poszedł do siebie, pisaliśmy przez wieczór ale także pisałam z Tay. Poszłam spać o 1 i wstałam o 8 przez dzwonek do drzwi był to Harry
- Chłopie pogięło cię?
- Tak musimy pogadać a także mam śniadanko
- Okej wejdź- Wpuściłam Harrego, poszłam się przebrać i zjadłam śniadanie
- Więc o czym chciałeś porozmawiać?
- Chcę porozmawiać o pocałunku
- Dalej drążysz ten temat wszystko ci wyjaśniłam było to twoje zadanie i to był nic niezobowiązujący pocałunek- Wstałam i odłożyłam talerz do zlewu
- Tak ale czy nic nie poczułaś do mnie oprócz przyjaźni?
- Jeny wiesz co? Za bardzo się tym przejmujesz
- Nie ale naprawdę wiesz co może jeszcze raz się przekonamy?
- Czyli chcesz całusa ode mnie?
- Tak chcę
- Okej – Pocałowaliśmy się dla nas zatrzymał się czas po prostu czułam się świetnie oderwaliśmy się od siebie i zastała cisza ale ja ją przerwałam
- Zapomniałam że robiłam herbatę zaraz wracam –Podbiegłam do blatu i wlałam wodę do kubków i nie wiedziałam jak mam się zachowywać wyszłam z herbatą i usiedliśmy do stołu
- To jak się czujesz?
- Jak za naszym pierwszym pocałunkiem pamiętasz Olivia?
- Oj tak mieliśmy 12 lub 13 lat byliśmy na dworze ale zaczął padać deszcz wtedy przemądrzaliśmy się ile mieliśmy już chłopaków i dziewczyn wtedy odparłeś żebym cię pocałowała dla zgrywy potem nie chcieliśmy być parą więc postanowiliśmy że zachowamy to dla siebie i zostaniemy tylko przyjaciółmi wtedy było fajnie
-Wiesz co?
-Co
-Muszę iść się ubrać i się uczesać a ty zajmujesz mi czas
- Wiesz co cieszę się że mam taką przyjaciółkę jak ty dzięki że jesteś i że nigdy ze mnie nie zwątpiłaś
- Wiesz co skoro tak mnie lubisz czemu nie boisz się że Tay będzie wściekła?
- Wiesz co zawsze chciałem być z tobą tylko ty zawsze byłaś z kimś innym
- A teraz jest odwrotnie ty jesteś z kimś a ja nie
- Zakochałem się, ale nie w Tay tylko mojej najlepszej przyjaciółce i tylko o niej myślę i o tym kiedy będzie nasz pierwszy raz
- Świr z ciebie- Poszłam do sypialni po ciuchy
- Nie wyjdę do póki mi nie odpowiesz
- Zboczeniec z ciebie!- Poszliśmy do sypialni a resztę można uznać za sprawę przymkniętą.
***
Minęło 2 miesiące od naszego małego romansu nikomu tego nie powiedzieliśmy zwykle z Harrym zamykamy się w jego garderobie pod pretekstem dobierania stroju albo w łazience że coś sobie ubrudził i że niby muszę mu pomóc to zmyć niewiem czemu Harry z nią nie zerwie, a ja z moim chłopakiem Conorem i wtedy się ujawnimy. Ostatnio źle się czuje, ciągle wymiotuje i okres mi się spóźnia czuje że jestem w ciąży poszłam po test i wynik okazał się pozytywny ale najgorsze było to że nie wiedziałam kto jest ojcem bo ostatnio robiłam to i z Conorem i Harrym. Poszłam do Conora aby go oznajmić zapukałam do drzwi, otworzył mi weszłam patrzył na mnie z miną a la ‘’wtf’’
- Olivia co cię tu sprowadza?
- Mam urlop chorobowy
- Coś ci jest?
- Tak, jestem w ciąży- Conor na tą wiadomość mnie pocałował a potem poszliśmy na kolację, zamieszkaliśmy razem a chłopcy nic nie wiedzą o tym że za parę miesięcy będę miała dzidziusia i cały czas siedzę w domu pod pretekstem choroby ale chłopacy coś zaczęli podejrzewać zaprosiłam dzisiaj Nialla i Liama do siebie aby im wszystko opowiedzieć. Kiedy przyszedł zaprosiłam ich do salonu i opowiedziałam, że wpadłam i że mam romans z Harry a także jestem z Conorem opowiedział żebym nic nie mówiła Harremu i żebym lepiej teraz wyjechała do rodzinnego domu do przyjaciół a on się załatwi wszystkim i moją pracą, że będziemy kontaktować się przez skype i tak będziemy pracować. Wyjechałam do Holmes Chapel i tak pracowałam oraz tak mijały mi miesiące Conor do mnie przyjeżdżał w każdy weekend, ale także znowu zaczęłam się spotykać z moim dawnym najlepszym przyjacielem Alanem z nim dogadywałam się najlepiej.
***
Ostatnio miałam straszne skurcze, więc rodzice zawieźli mnie do szpitala tam odwiedzał mnie Conor, Alan i  Niall który był Zaynem i Liamem oni o tym wiedzieli i powiedzieli że najlepszym wyjściem będzie jeśli nikt nie powie o tym Harremu. Conor mnie odwiedzał i pewnego razu nadszedł go temat One Direction
- Bo ty ostatnio to znaczy przed twoją ciążą spędzałaś czas z Harrym zawsze mówiłaś że to twój najlepszy przyjaciel i że zawsze o wszystkim wiedzieliście czemu teraz on o tym nie wie? – To pytanie chciałam zostawić bez odpowiedzi ale Conor nie dawał za wygraną usiedliśmy na ławce i zaczęłam
- Bo chodzi o to że Harry to mój najlepszy przyjaciel i zawsze nim był ale to z nim był mój pierwszy pocałunek i ostatnio miałeś rację spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu i w dzień i w nocy. On nie może się dowiedzieć o ciąży bo prawda jest taka że zdradziłam  cię
- Co?! Czy ty powiedziałaś że mnie zdradziłaś z kim?
-Tak ja to powiedziałam,  ale proszę nie mów mu bo to może być jego dziecko wiem że miałeś mi za złe ten pocałunek ale to wszystko od tego się zaczęło. Conor nie zostawiaj mnie proszę
- Między nami koniec mogłaś o tym pomyśleć wcześniej jak zaczynało się to wszystko zdzira z ciebie- Conor odszedł a dla mnie był to cios prosto w serce wiem że go zraniłam. Rozpłakałam się czułam że to się zaczyna, pielęgniarki mnie zauważyły i zaprowadziły do gabinetu.
***
Przy mnie siedzieli rodzice, Zayn, Niall i Liam z Dan, Pierre a na rękach trzymałam małą Louisę.
- O jaka słodka ta moja wnuczka. Ale nie jest do ciebie podobna– Powiedziała babcia
-Oj przestań. Nie ważne do kogo jest podobna, bo tatusia nie pozna
-Dlaczego, Olivia wiesz że musisz mu to powiedzieć, z czasem się dowie
-Kiedyś powiem ale teraz na pewno nie.
-Ale trzeba przyznać mała jest słodka- Wszyscy patrzeliśmy na małą, przypomina Harrego i Conora, oraz troszeczkę mnie. Potem byłam zmęczona i poszłam spać a mała leżała w inkubatorze. Po dwóch dniach wróciłam do domu do Londynu i mogłam tam odpocząć. Do mnie przychodziła Dan i Pezz które pomagały mi w porządkach i reszcie a chłopaki dali mi wolne i przychodzili a ja im pomagałam. Pewnego dnia kiedy byłam sama ktoś zapukał do drzwi, stał w nich Harry. Zaprosiłam go do domu i usiedliśmy na kanapie
-Więc o czym chciałeś pogadać?
-Wiesz Zayn mi wszystko powiedział. To prawda że Louisa jest moim dzieckiem?
-W połowie- Wytłumaczyłam mu wszystko po kolei tak, aby mógł zrozumieć. Ten mnie przytulił i powiedział że wszystko będzie ok. Chciałam z nim być ale on miał swoją Tay, no nie byli razem bo z nią zerwał ale media dalej myślą że oni są razem.
-Harry?
-Tak
-Skoro mnie kochasz czemu nie chcesz ze mną być?- Zapytałam idąc do pokoju bo mała płakała
-Kto powiedział że nie chce? Oczywiście że chcę tylko Paul i management nie chce
-To się i sprzeciw. Harry walcz o miłość a nie słuchaj się tylko ich. Jakoś Liam ma Dan, Lou ma El, Zayn ma Pezz a ty co?
-No wiesz co masz rację, okej to co robimy moja dziewczyno?
-Ej ale ja nic takiego nie powiedziałam  że będę twoją dziewczyną!
-Okej to Olivio Natrass zostaniesz moją dziewczyną?
-Oczywiście- Pocałowałam Harrego i patrzeliśmy na małą. Potem poszliśmy spać do sypialni, rano Harry poszedł do studia a ja poszłam na spacer z małą.
*3 i pół miesiąca później*

Dzisiaj odbywają się chrzciny małej i zaręczyny. Bardzo się z tego cieszę, Harry jest świetnym facetem jak i rodzicem, cieszę się że mogę być z takim facetem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz