Mieszkasz z chłopakami z The
Wanted. Od dłuższego czasu spotykasz się z Tomem. Fanki nie są z tego bardzo
zadowolone, ale nie tylko z waszego związku. Jeszcze został Siva i Nareesha.
Marxowi i Michelle się nie powiodło. Niewytrzymali tej całej krytyki i
stworzonych historyjek. Tym razem uwzięli się na ciebie i Toma, ale dajecie
sobie radę. Wspieracie się nawzajem.
*Miesiąc później*
Fanki dały wam spokój i bardzo
dobrze wam się układa. Chyba zrozumiały, że się kochacie i nic nie zdoła was
rozdzielić. Jedynie, co mogło was rozdzielić mogła być trasa koncertowa.
Właśnie tak było tym razem. Chłopcy szykowali się na dwu miesięczną trasę. Było
ci smutno z tego powody, ale wiedziałaś, że tom kocha śpiewać i nie zawiedzie
swoich fanek. Kiedy Big Kev pakował walizki do samochodu żegnałaś się z Tomem i
resztą. Nie jechałaś z nimi na lotnisko, ponieważ oboje wiedzieliście, że to
nie ma sensu, ponieważ fanki i tak nie pozwolą wam się pożegnać w spokoju.
Kiedy musieli już jechać Tom pocałował cię czule i wszedł do samochodu.
Starałaś się nie płakać, ale kiedy samochód zniknął za rogiem zaczęłaś beczeć
ja bóbr. Nareesha dołączyła się do ciebie i tak we dwie stałyście i
płakałyście. Kiedy się ogarnęłyście weszłyście do środka, włączyłyście jakiś film
i zrobiłyście sobie babski wieczór. Po trzech godzinach dostałyście SMSa od
chłopaków, że już wylądowali i właśnie dojeżdżają do hotelu. Poprosiłyście ich
żeby odezwali się na Skypie. Zrobili tak jak chciałyście. Gadaliście tak do
czwartej w nocy. Zasnęłaś w pokoju Sivy i Nareeshy. Wstałyście o jedenastej
rano i zjadłyście śniadanie. Postanowiłyście, że dzisiaj nie będziecie się
przebierać. Jak zawsze z rana weszłyście na Twittera, ale zrobiło ci się
smutno, kiedy przeczytałaś te wszystkie wiadomości o tobie i Tomie. Niektóre z
nich brzmiały tak ‘’ Jak bym była na jej miejscu nigdy bym nie puściła Toma
samego na tak długo.”, ‘‘ Jestem pewna, że Tom ją zdradzi, przecież każdy wie,
że jest to rozrywkowy facet. Długo nie wytrzyma z tą samą panną.”
Chciało ci się płakać, ale nie
doszło do tego. Wiedziałaś, że możesz ufać Tomowi i że nigdy cię nie zdradzi.
Ignorowałaś takie komentarze przez cały miesiąc, ale się okazało się, że fanki
miały rację. Kiedyś z nudów włączyłaś jedną stronę plotkarską. Zauważyłaś tam nagłówek
‘’Tom Parker znudzony swoją partnerką!!” Bez wahania otworzyłaś
artykuł i przeczytałaś go. Kiedy go czytałaś łzy spływały ci strumieniami po
policzkach. Pisali jak to TW wczoraj w nocy wybrali się do klubu i znaleźli
Toma całującego się z jakąś fanką. Miałaś nadzieje, że to nieprawda, ale
niestety na samym dole znajdowało się zdjęcie jak twój ukochany całuje się z
inną. Do pokoju właśnie weszła Nareesha i szybko do ciebie podbiegła, kiedy
zobaczyła, że płaczesz.
N: (t.i) co się stało? Proszę
powiedz.
Nie mogłaś wydusić z siebie
ani jednego słowa, więc pokazałaś jej artykuł. Ona szybko go przeczytała a po
skończeniu mocno cię przytuliła.
N: Jestem pewna, że nie zrobił
tego specjalnie, przecież on cię kocha. Znasz fanki może właśnie się jakaś na
niego rzuciła i ktoś pstryknął im zdjęcie. Zadzwoń do niego i porozmawiajcie.
Ty: Nie będę do niego
dzwoniła! Nie chcę go znać. Nigdy nie uwierzę, że to był przypadek. Bardzo cię
proszę nie dzwoń do niego, nie obieraj od niego telefonów i nie gadaj z nim o
mnie. Po prostu zignoruj go.
N: Dobrze to jest twoja
decyzja.
Wyszła i przyniosła ci pudełko
lodów i dwa podęła chusteczek. Płakałaś tak przez całą noc. Rano obudził cię
telefon. Wyświetliło ci się zdjęcie Toma, więc odrzuciłaś połączenie. Poszłaś
się wykapać. Z łazienki słyszałaś jak dzwoni twój telefon, ale nic sobie z tego
nie robiłaś. Kiedy wyszłaś po dwudziestu minutach miałaś trzydzieści
nieodebranych połączeń. Tom próbował się nawet dodzwonić z telefonów chłopaków.
Wyszłaś z pokoju i usłyszałaś rozmowę Nareeshy chyba z Sivą.
N: Nie mogę ci nic powiedzieć,
ponieważ obiecałam (t.i) ale powiedz Tomowi, że nic jej nie jest. To znaczy nic
jej nie jest fizycznie, ale psychicznie jest trochę gorzej.
Wtedy się rozłączyła, bo
weszłaś do pokoju.
N: Jak się czujesz? Tom nadal
nie wie, dlaczego się do niego nie odzywasz.
Ty: Nie chcę o nim mówić już
nigdy więcej.
Nagle poczułaś się słabo, więc
musiałaś usiąść. Nareesha podała ci wody do picia, ale tobie zrobiło się nie
dobrze, więc pobiegłaś do łazienki.
*W tym samym czasie u chłopaków*
T: Dlaczego ona nie obiera ode
mnie telefonów. Co się z nią dzieje.
S: Nareesha nic nie chciała
mówić, bo coś obiecywała (t.i). Powiedziała tylko, że fizycznie wszystko z nią
okej, ale gorzej z psychicznie.
M: Co to może znaczyć?
J: Tom, co ty jej zrobiłeś?
T: Nic. Nic nie mam na
sumieniu.
Nagle do pokoju wpadł Nathan z
laptopem w ręku.
N: Chłopaki, chłopaki
widzieliście, co piszą wszędzie o Tomie?
M: Nie.
T: Co takiego? Pokaż mi to
szybko.
Przeczytali artykuł o tej
samej treści.
T: Co jak to? To nie możliwe.
Czekaj. Nie ja nie zrobiłem tego specjalnie po prostu byłem pijany. Nie
wiedziałem, co się ze mną dzieje.
J: no to pięknie się
wpakowałeś. Ciekawe jak teraz to (t.i) wytłumaczysz. Nie odbiera od ciebie ani
od nas telefonów, nie czyta SMSów, nawet, Nareesha nie chce tego słuchać.
T: Co ja mam teraz zrobić nie
mogę teraz wracać do Londynu.
N: Nic innego nie możesz
zrobić tylko czekać do końca trasy i modlić się, że (t.I) odbierze telefon.
*Dwa tygodnie później*
Bardzo długo czułaś się słabo,
więc postanowiłaś pójść do lekarza. Okazało się, że jesteś w trzecim miesiącu
ciąży. Nareesha opiekowała się tobą i przekonywała cię żebyś powiedziała o tym
Tomowi. Jednak ty byłaś uparta. Włączyłyście telewizor na kanał muzyczny. Akurat
leciało Lose my mind. Nareesha nie chciała przełączyć. Po piosence były jakiś
plotki, trafiłyście akurat na plotki o The Wanted. ‘’Tom spędził noc ze
swoją nową dziewczyną/ fanką!!” Nie mogłaś w to uwierzyć. Pobiegłaś do
swojego pokoju. Nareesha szybko zadzwoniła do Sivy.
S: Halo?
N: Siva słyszeliście to, co
mówią o Tomie i tej fance?
S: Tak, ale to jest nie
prawda. Tom był cały czas z nami.
N: a tamten pocałunek?
S: Tak to akurat chyba była
prawda. Poczekaj dam ci Toma.
N: nie ja nie mogę z nim gadać.
Szczerzę mówiąc na nie powinnam nawet z toną o tym gadać. Ale mam dla niego
radę niech szybko wraca i naprawi ten związek zanim będzie za późno.
*Tydzień później*
Omijałaś oglądania telewizji,
używania Internetu, ale nawet pisali o tym w gazetach. Nie mogłaś od tego
uciec. Tym razem już nie wytrzymałaś. Okazało się ta fanka dostała tego, czego
ty zawsze marzyłaś. ‘’Tom Parker oświadcza się swojej nowej dziewczynie” Rzuciłaś
gazetę na podłogę i wbiegłaś na górę do swojego pokoju. Nareeshy akurat niebyło
w domu, więc niebyło nikogo żeby cię pilnował. Myślałaś, co masz zrobić teraz,
w końcu wpadłaś na pomysł, ale niestety Nareesha wróciła do domu. Musiałaś to
przełożyć, na kiedy indziej. Nareesha weszła do twojego pokoju.
N: Co tam kochanie? Widziałam
ten nagłówek w gazecie. Ty nic nie powiedziałaś tylko się popłakałaś. Po
godzinie Nareesha poszła ci coś zrobić ciepłego do jedzenia. Wykorzystałaś ten
moment i wymknęłaś się z domu. Wzięłaś tylko kurtkę, zostawiłaś telefon oraz
klucze. Po godzinie twoja przyjaciółka zorientowała się, że niema cię w pokoju.
Strasznie spanikowała, więc zadzwoniła do Toma.
T: Halo? Nareesha w końcu się
odzywasz. Co z (t.i)?
N: Tom musisz szybko przyjechać.
Ona zniknęła. Poszłam tylko zrobić obiad a kiedy wróciłam do jej pokoju już jej
nie było.
T: co? Jak to?
N: Ta ostatnia wiadomość już
całkiem ją… Tom po prostu musisz przyjechać. Nie wiadomo, co ona teraz chce
zrobić. Tylko się pośpiesz zanim stracisz dwie najważniejsze osoby w twoim
życiu.
T: Jak to dwie?
N: Bo (t.i) jest w ciąży.
T: Dobra już tam jadę będę za
dwadzieścia minut w Londynie. Chyba wiem gdzie ją znaleźć.
*Dwadzieścia minut później
oczami Toma*
W końcu jestem w Londynie.
Jadę najszybciej jak tylko mogę. Na sto procent złapały mnie przynajmniej dwa
radary, ale to jest nie ważne w tej chwili. Najważniejsze jest żeby teraz
znaleźć (t.i). Dlaczego mi nie powiedziała, że spodziewamy się dziecka? Jeżeli
coś sobie zrobi nigdy sobie tego nie wybaczę. Mogłem przyjechać na samym
początku tej afery. Wiedziałem gdzie jechać. Zawsze tam szła, kiedy miała jakiś
problem. Był to mały, ale wysoki mostek. Mam nadzieje, że nie zrobi niczego
głupiego. W końcu dojechałem widzę ją. Stała za barierką, więc szybko
‘wyskoczyłem’ z samochodu. Podbiegłem do niej i powiedziałem jej imię. Nie zbliżałem
się bardziej, bo nie wiedziałem jak zareaguje.
*Twoimi oczami*
Przez godzinę spacerowałaś po
mieście i dopiero później przyszłaś w to miejsce. Weszłaś za barierkę, ale nie
chciałaś jeszcze skakać. Zdecydowałaś, że skoczysz jak zajdzie słońce. Stałaś
tak gapiąc się w przestrzeń. Nagle usłyszałaś głos Toma. łza poleciała ci po
policzku, ale się nie odwróciłaś.
Ty: Po co tu przyjechałeś?
Wracaj do swojej narzeczonej.
T: Nie ma żadnej narzeczonej!
Ona to wszystko zmyśliła żeby była rozpoznawalna. Nareesha do mnie zadzwoniła,
że zniknęłaś. Nie możesz skoczyć.
Ty: Niby, dlaczego?
T: Nie możesz zabić naszego
dziecka.
Ty: Skąd o tym wiesz?
Spojrzałaś się na niego i
zobaczyłaś łzy na jego policzkach.
Ty: Ale ten pocałunek wyglądał
jak prawdziwy.
T: Bo ten pocałunek…był
prawdziwy. Nie byłem świadomy tego, co robiłem. Ale uwierz mi (t.i) to ciebie
kocham. Proszę wybacz mi.
Ty: Niby, czemu mam ci wierzyć?
Wtedy Tom podszedł do ciebie i
wszedł za barierkę.
T: Jeżeli ty skaczesz to ja
też.
Spojrzałaś mu prosto w oczy i
wiedziałaś, że nie kłamie.
Ty: Dobrze, ale obiecaj mi, że
więcej tego nie zrobisz.
Tom się uśmiechnął.
T: Obiecuje. Teraz poczekaj
pomogę ci stąd zejść.
Tom z powrotem wskoczył w
bezpieczne miejsce i podał ci dłoń. Ty złapałaś go i zaczęłaś się wspinać.
Niestety poślizgnęłaś się i straciłaś równowagę. Wisiałaś tam, ale Tom mocno
cię trzymał. Zaczęłaś krzyczeć.
T: Nie bój się. Trzymam i nie
puszczę.
Tom szybko cię wciągnął i
mocno cię przytulił. Zaczęłaś płakać i nie mogłaś przestać. Cieszyłaś się, że
Tom znalazł się tu w odpowiednim czasie. Zaczął cię całować najczulej jak
potrafi żebyś się uspokoiła. Zadziałało. Kiedy się ogarnęliście pojechaliście
do domu.
*Sześć miesięcy później*
Od miesiąca jesteście
szczęśliwymi rodzicami. Macie śliczną córeczkę. Tom już od dawna planuje, że
jak mała dorośnie to nauczy ją grać na gitarze. Tom oświadczył ci się i ślub
odbędzie się za cztery miesiące. Cała historia z fanką ucichła po tym jak
oświadczyła, że wzięła ślub z Tomem w Las Vegas. Jesteś najszczęśliwszą
dziewczyną na świecie.
___________________________________________________________________________________________
Trochę długi mi wyszedł no, ale
trudno. Miałam napisać coś zupełnie innego, ale przypomniało mi się, że nie zaczęłam
jeszcze projektu na jutro. Musiałam sięgnąć po zapasowy imagine, który napisałam
przed założeniem, bloga. Liczę, że będzie się podobał i czekam na komentarze i
propozycję na imaginy z dedykacjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz