środa, 15 maja 2013

To nie tak jak myslisz- The Wanted #8




Mieszkasz z chłopakami z The Wanted. Od dłuższego czasu spotykasz się z Tomem. Fanki nie są z tego bardzo zadowolone, ale nie tylko z waszego związku. Jeszcze został Siva i Nareesha. Marxowi i Michelle się nie powiodło. Niewytrzymali tej całej krytyki i stworzonych historyjek. Tym razem uwzięli się na ciebie i Toma, ale dajecie sobie radę. Wspieracie się nawzajem.

*Miesiąc później*
Fanki dały wam spokój i bardzo dobrze wam się układa. Chyba zrozumiały, że się kochacie i nic nie zdoła was rozdzielić. Jedynie, co mogło was rozdzielić mogła być trasa koncertowa. Właśnie tak było tym razem. Chłopcy szykowali się na dwu miesięczną trasę. Było ci smutno z tego powody, ale wiedziałaś, że tom kocha śpiewać i nie zawiedzie swoich fanek. Kiedy Big Kev pakował walizki do samochodu żegnałaś się z Tomem i resztą. Nie jechałaś z nimi na lotnisko, ponieważ oboje wiedzieliście, że to nie ma sensu, ponieważ fanki i tak nie pozwolą wam się pożegnać w spokoju. Kiedy musieli już jechać Tom pocałował cię czule i wszedł do samochodu. Starałaś się nie płakać, ale kiedy samochód zniknął za rogiem zaczęłaś beczeć ja bóbr. Nareesha dołączyła się do ciebie i tak we dwie stałyście i płakałyście. Kiedy się ogarnęłyście weszłyście do środka, włączyłyście jakiś film i zrobiłyście sobie babski wieczór. Po trzech godzinach dostałyście SMSa od chłopaków, że już wylądowali i właśnie dojeżdżają do hotelu. Poprosiłyście ich żeby odezwali się na Skypie. Zrobili tak jak chciałyście. Gadaliście tak do czwartej w nocy. Zasnęłaś w pokoju Sivy i Nareeshy. Wstałyście o jedenastej rano i zjadłyście śniadanie. Postanowiłyście, że dzisiaj nie będziecie się przebierać. Jak zawsze z rana weszłyście na Twittera, ale zrobiło ci się smutno, kiedy przeczytałaś te wszystkie wiadomości o tobie i Tomie. Niektóre z nich brzmiały tak ‘’ Jak bym była na jej miejscu nigdy bym nie puściła Toma samego na tak długo.”, ‘‘ Jestem pewna, że Tom ją zdradzi, przecież każdy wie, że jest to rozrywkowy facet. Długo nie wytrzyma z tą samą panną.”
Chciało ci się płakać, ale nie doszło do tego. Wiedziałaś, że możesz ufać Tomowi i że nigdy cię nie zdradzi. Ignorowałaś takie komentarze przez cały miesiąc, ale się okazało się, że fanki miały rację. Kiedyś z nudów włączyłaś jedną stronę plotkarską. Zauważyłaś tam nagłówek ‘’Tom Parker znudzony swoją partnerką!!” Bez wahania otworzyłaś artykuł i przeczytałaś go. Kiedy go czytałaś łzy spływały ci strumieniami po policzkach. Pisali jak to TW wczoraj w nocy wybrali się do klubu i znaleźli Toma całującego się z jakąś fanką. Miałaś nadzieje, że to nieprawda, ale niestety na samym dole znajdowało się zdjęcie jak twój ukochany całuje się z inną. Do pokoju właśnie weszła Nareesha i szybko do ciebie podbiegła, kiedy zobaczyła, że płaczesz.
N: (t.i) co się stało? Proszę powiedz.
Nie mogłaś wydusić z siebie ani jednego słowa, więc pokazałaś jej artykuł. Ona szybko go przeczytała a po skończeniu mocno cię przytuliła.
N: Jestem pewna, że nie zrobił tego specjalnie, przecież on cię kocha. Znasz fanki może właśnie się jakaś na niego rzuciła i ktoś pstryknął im zdjęcie. Zadzwoń do niego i porozmawiajcie.
Ty: Nie będę do niego dzwoniła! Nie chcę go znać. Nigdy nie uwierzę, że to był przypadek. Bardzo cię proszę nie dzwoń do niego, nie obieraj od niego telefonów i nie gadaj z nim o mnie. Po prostu zignoruj go.
N: Dobrze to jest twoja decyzja.
Wyszła i przyniosła ci pudełko lodów i dwa podęła chusteczek. Płakałaś tak przez całą noc. Rano obudził cię telefon. Wyświetliło ci się zdjęcie Toma, więc odrzuciłaś połączenie. Poszłaś się wykapać. Z łazienki słyszałaś jak dzwoni twój telefon, ale nic sobie z tego nie robiłaś. Kiedy wyszłaś po dwudziestu minutach miałaś trzydzieści nieodebranych połączeń. Tom próbował się nawet dodzwonić z telefonów chłopaków. Wyszłaś z pokoju i usłyszałaś rozmowę Nareeshy chyba z Sivą.
N: Nie mogę ci nic powiedzieć, ponieważ obiecałam (t.i) ale powiedz Tomowi, że nic jej nie jest. To znaczy nic jej nie jest fizycznie, ale psychicznie jest trochę gorzej.
Wtedy się rozłączyła, bo weszłaś do pokoju.
N: Jak się czujesz? Tom nadal nie wie, dlaczego się do niego nie odzywasz.
Ty: Nie chcę o nim mówić już nigdy więcej.
Nagle poczułaś się słabo, więc musiałaś usiąść. Nareesha podała ci wody do picia, ale tobie zrobiło się nie dobrze, więc pobiegłaś do łazienki.

*W tym samym czasie u chłopaków*
T: Dlaczego ona nie obiera ode mnie telefonów. Co się z nią dzieje.
S: Nareesha nic nie chciała mówić, bo coś obiecywała (t.i). Powiedziała tylko, że fizycznie wszystko z nią okej, ale gorzej z psychicznie.
M: Co to może znaczyć?
J: Tom, co ty jej zrobiłeś?
T: Nic. Nic nie mam na sumieniu.
Nagle do pokoju wpadł Nathan z laptopem w ręku.
N: Chłopaki, chłopaki widzieliście, co piszą wszędzie o Tomie?
M: Nie.
T: Co takiego? Pokaż mi to szybko.
Przeczytali artykuł o tej samej treści.
T: Co jak to? To nie możliwe. Czekaj. Nie ja nie zrobiłem tego specjalnie po prostu byłem pijany. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje.
J: no to pięknie się wpakowałeś. Ciekawe jak teraz to (t.i) wytłumaczysz. Nie odbiera od ciebie ani od nas telefonów, nie czyta SMSów, nawet, Nareesha nie chce tego słuchać.
T: Co ja mam teraz zrobić nie mogę teraz wracać do Londynu.
N: Nic innego nie możesz zrobić tylko czekać do końca trasy i modlić się, że (t.I) odbierze telefon.

*Dwa tygodnie później*
Bardzo długo czułaś się słabo, więc postanowiłaś pójść do lekarza. Okazało się, że jesteś w trzecim miesiącu ciąży. Nareesha opiekowała się tobą i przekonywała cię żebyś powiedziała o tym Tomowi. Jednak ty byłaś uparta. Włączyłyście telewizor na kanał muzyczny. Akurat leciało Lose my mind. Nareesha nie chciała przełączyć. Po piosence były jakiś plotki, trafiłyście akurat na plotki o The Wanted. ‘’Tom spędził noc ze swoją nową dziewczyną/ fanką!!” Nie mogłaś w to uwierzyć. Pobiegłaś do swojego pokoju. Nareesha szybko zadzwoniła do Sivy.
S: Halo?
N: Siva słyszeliście to, co mówią o Tomie i tej fance?
S: Tak, ale to jest nie prawda. Tom był cały czas z nami.
N: a tamten pocałunek?
S: Tak to akurat chyba była prawda. Poczekaj dam ci Toma.
N: nie ja nie mogę z nim gadać. Szczerzę mówiąc na nie powinnam nawet z toną o tym gadać. Ale mam dla niego radę niech szybko wraca i naprawi ten związek zanim będzie za późno.

*Tydzień później*
Omijałaś oglądania telewizji, używania Internetu, ale nawet pisali o tym w gazetach. Nie mogłaś od tego uciec. Tym razem już nie wytrzymałaś. Okazało się ta fanka dostała tego, czego ty zawsze marzyłaś. ‘’Tom Parker oświadcza się swojej nowej dziewczynie” Rzuciłaś gazetę na podłogę i wbiegłaś na górę do swojego pokoju. Nareeshy akurat niebyło w domu, więc niebyło nikogo żeby cię pilnował. Myślałaś, co masz zrobić teraz, w końcu wpadłaś na pomysł, ale niestety Nareesha wróciła do domu. Musiałaś to przełożyć, na kiedy indziej. Nareesha weszła do twojego pokoju.
N: Co tam kochanie? Widziałam ten nagłówek w gazecie. Ty nic nie powiedziałaś tylko się popłakałaś. Po godzinie Nareesha poszła ci coś zrobić ciepłego do jedzenia. Wykorzystałaś ten moment i wymknęłaś się z domu. Wzięłaś tylko kurtkę, zostawiłaś telefon oraz klucze. Po godzinie twoja przyjaciółka zorientowała się, że niema cię w pokoju. Strasznie spanikowała, więc zadzwoniła do Toma.
T: Halo? Nareesha w końcu się odzywasz. Co z (t.i)?
N: Tom musisz szybko przyjechać. Ona zniknęła. Poszłam tylko zrobić obiad a kiedy wróciłam do jej pokoju już jej nie było.
T: co? Jak to?
N: Ta ostatnia wiadomość już całkiem ją… Tom po prostu musisz przyjechać. Nie wiadomo, co ona teraz chce zrobić. Tylko się pośpiesz zanim stracisz dwie najważniejsze osoby w twoim życiu.
T: Jak to dwie?
N: Bo (t.i) jest w ciąży.
T: Dobra już tam jadę będę za dwadzieścia minut w Londynie. Chyba wiem gdzie ją znaleźć.

*Dwadzieścia minut później oczami Toma*
W końcu jestem w Londynie. Jadę najszybciej jak tylko mogę. Na sto procent złapały mnie przynajmniej dwa radary, ale to jest nie ważne w tej chwili. Najważniejsze jest żeby teraz znaleźć (t.i). Dlaczego mi nie powiedziała, że spodziewamy się dziecka? Jeżeli coś sobie zrobi nigdy sobie tego nie wybaczę. Mogłem przyjechać na samym początku tej afery. Wiedziałem gdzie jechać. Zawsze tam szła, kiedy miała jakiś problem. Był to mały, ale wysoki mostek. Mam nadzieje, że nie zrobi niczego głupiego. W końcu dojechałem widzę ją. Stała za barierką, więc szybko ‘wyskoczyłem’ z samochodu. Podbiegłem do niej i powiedziałem jej imię. Nie zbliżałem się bardziej, bo nie wiedziałem jak zareaguje.

*Twoimi oczami*
Przez godzinę spacerowałaś po mieście i dopiero później przyszłaś w to miejsce. Weszłaś za barierkę, ale nie chciałaś jeszcze skakać. Zdecydowałaś, że skoczysz jak zajdzie słońce. Stałaś tak gapiąc się w przestrzeń. Nagle usłyszałaś głos Toma. łza poleciała ci po policzku, ale się nie odwróciłaś.
Ty: Po co tu przyjechałeś? Wracaj do swojej narzeczonej.
T: Nie ma żadnej narzeczonej! Ona to wszystko zmyśliła żeby była rozpoznawalna. Nareesha do mnie zadzwoniła, że zniknęłaś. Nie możesz skoczyć.
Ty: Niby, dlaczego?
T: Nie możesz zabić naszego dziecka.
Ty: Skąd o tym wiesz?
Spojrzałaś się na niego i zobaczyłaś łzy na jego policzkach.
Ty: Ale ten pocałunek wyglądał jak prawdziwy.
T: Bo ten pocałunek…był prawdziwy. Nie byłem świadomy tego, co robiłem. Ale uwierz mi (t.i) to ciebie kocham. Proszę wybacz mi.
Ty: Niby, czemu mam ci wierzyć?
Wtedy Tom podszedł do ciebie i wszedł za barierkę.
T: Jeżeli ty skaczesz to ja też.
Spojrzałaś mu prosto w oczy i wiedziałaś, że nie kłamie.
Ty: Dobrze, ale obiecaj mi, że więcej tego nie zrobisz.
Tom się uśmiechnął.
T: Obiecuje. Teraz poczekaj pomogę ci stąd zejść.
Tom z powrotem wskoczył w bezpieczne miejsce i podał ci dłoń. Ty złapałaś go i zaczęłaś się wspinać. Niestety poślizgnęłaś się i straciłaś równowagę. Wisiałaś tam, ale Tom mocno cię trzymał. Zaczęłaś krzyczeć.
T: Nie bój się. Trzymam i nie puszczę.
Tom szybko cię wciągnął i mocno cię przytulił. Zaczęłaś płakać i nie mogłaś przestać. Cieszyłaś się, że Tom znalazł się tu w odpowiednim czasie. Zaczął cię całować najczulej jak potrafi żebyś się uspokoiła. Zadziałało. Kiedy się ogarnęliście pojechaliście do domu.

*Sześć miesięcy później*
Od miesiąca jesteście szczęśliwymi rodzicami. Macie śliczną córeczkę. Tom już od dawna planuje, że jak mała dorośnie to nauczy ją grać na gitarze. Tom oświadczył ci się i ślub odbędzie się za cztery miesiące. Cała historia z fanką ucichła po tym jak oświadczyła, że wzięła ślub z Tomem w Las Vegas. Jesteś najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.

___________________________________________________________________________________________
Trochę długi mi wyszedł no, ale trudno. Miałam napisać coś zupełnie innego, ale przypomniało mi się, że nie zaczęłam jeszcze projektu na jutro. Musiałam sięgnąć po zapasowy imagine, który napisałam przed założeniem, bloga. Liczę, że będzie się podobał i czekam na komentarze i propozycję na imaginy z dedykacjami.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz