niedziela, 26 maja 2013

Szansa od Boga

Cześć przepraszam was ale internetu nie miałam. No wczoraj go dostałam ale wczoraj była moja impreza urodzinowa! Jej! Cieszę się jak dziecko. A z tej okazji mój pierwszy napisany imagine!! Miłego czytania!
___________________________________________________________________________________

KLIK
Obudziłam się o 7 rano, niezbyt pamiętałam co się wydarzyło ponieważ była wielka impreza. Nocowała u mnie przyjaciółka, i wszystko mi opowiedziała jak zabalowałam na imprezie. Dzisiaj był dzień naszego wyjazdu w góry. Wyjeżdżamy z przyjaciółmi, . Jechaliśmy a potem pamiętałam tylko krzyki, piski opon i syrenę pogotowia.

Kiedy się obudziłam myślałam, że nie żyje o dziwo żyłam. Przed swoimi oczami zobaczyłam kobietę która miała włosy w odcieniu ciemnego blondu, związane w kitkę, zielone oczy, jasną karnacje.

- Oh Emily wreszcie się obudziłaś, byłaś w śpiączce 2 dni ! – Powiedziała kobieta

- Ym kim jesteś i kto to jest Emily?

- Ja jestem twoją mamą i mam na imię Elizabeth a Emily to twoje imię, na szczęście jest przerwa w szkole więc mam nadzieję, że sobie przypomnisz

Kobieta opowiadała mi o moim życiu, przyjaciołach ale przecież 3 dni temu byłam Martą która miała 16 lat a nie Emily która miała 17. Dzisiaj wracałam do domu, moja mama pojechała mi po ciuchy a ja się ogarnęłam i posprzątałam. Zebrałam rzeczy do fioletowej torby i podeszłam do lustra. Miałam długie blond włosy i niebieskie oczy. Czekałam już gotowa na łóżku na mamę kiedy na łóżku usiadł facet

- Kim jesteś ?

- Jestem twoim aniołem stróżem Marta, i wyjaśnię całą historię. Bądź w swoim pokoju o 16. Aha i mam na imię Tom

Powiedział i znikł. Przyjechała mama dała mi ubrania. Kiedy poszłam się przebrać mama w tym czasie poszła mnie wypisać, kiedy skończyłam pojechaliśmy do domu. Mieszkaliśmy w wielkiej willi a razem ze mną mieszkał 19 letni brat Oliver i 5 letnia siostra Lucy oraz tata George. Kiedy weszliśmy wszyscy przywitali mnie pogodnie i oprowadzili po domu. Dom był ogromny i mój pokój wielki, kiedy już się rozpakowałam zadzwonił telefon na wyświetlaczu pojawił się napis „ Marchewkaa”. Odebrałam

- Em w końcu już jesteś w domu jak się za tobą stęskniłem !

- Kim jesteś ?

- Ja jestem Lou, twój najlepszy przyjaciel

- Aha

- Słuchaj spotkamy się dzisiaj ?

- Jasne czemu nie więc może za pół godziny u mnie ?

- Ok będę za pół godziny !

Więc nie wiedziałam jak on wygląda zajrzałam do komórki i zaczęłam przeglądać zdjęcie. Ale nie wiedziałam że będę tam ja z 1D. Kiedy tak oglądałam nagle ktoś zapukał do pokoju i wszedł, był to Louis Tomlinson ! Podszedł do mnie i mnie przytulił. Poszliśmy na spacer a przy okazji wyjaśnił to że jestem ich przyjaciółką, kiedy tak szliśmy, opowiedziałam mu całą historię i on jako jedyny o niej wiedział że nie jestem Emily tylko Marta, zapomniałam o aniele stróże więc podziękowałam Luisowi za popołudnie i szybko pobiegłam do domu. Wbiegłam do swojego pokoju i na łóżku siedział już Tom. Opowiedział mi że podczas wypadku zamieniłam się ciałami i że Kasia ( moja przyjaciółka) ma na imię Demi i mieszka niedaleko. Zadzwoniłam pod numer z nazwą Deem i powiedziałam żebyśmy się spotkały w parku. Wieczorem zajrzałam na laptopa i na różne konta ponieważ dowiedziałam się że notes z loginami i hasłami trzymam w szafkach. Dowiedziałam się że jestem trochę popularna i 1D mają swoje konta. Chwilę posiedziałam i poszłam spać. Rano obudził mnie telefon od Louisa

- Cześć słuchaj poszłabyś z nami dzisiaj do wesołego miasteczka ?

- Cześć jasne że tak a i mogłabym zabrać ze sobą przyjaciółkę ?

- Ok to po 13 będziemy pod twoim domem !

Skończyliśmy rozmowę a ja zadzwoniłam do Kasi i jej o wszystkim powiedziałam, godzinę później była u mnie a do spotkania miałyśmy jeszcze 3 godziny. Pomogła mi dobrać ciuchy, fryzurę i takie tam, ona już była wyszykowana i kiedy skończyłyśmy zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam a tam stało całe One Direction, Louis podszedł i mnie przytulił jak każdy z kolei. Przedstawiłam im Kasię-Demi i poszliśmy do samochodu, przez całą drogę Louis się wygłupiał a my się z niego śmialiśmy i widziałam że przez całą drogę Harry patrzył się na mnie, i przez cały czas trzymał mi towarzystwo. ….

*10 dni później*

Przez te 10 dni bardzo zżyłam się z Harrym, a moja przyjaciółka z Niallem. Ja z Harrym byliśmy nierozłączni a Louis znalazł sobie dziewczynę moją kuzynkę Eleonor. Właśnie dzisiaj mijała miesięcznica Liama i Dan, i wszyscy byliśmy zaproszeni. Dem szła z Niallem jako para a ja z Harrym jako przyjaciele ponieważ jak słyszałam on ma dziewczynę. Dziwiłam się, że z nią nie idzie, ale dziewczyny za nią nie przepadają ale bardzo chciałabym ją poznać. Więc napisałam do Dan dlaczego nie zaprosiła dziewczyny Harrego a ona napisała czy możemy się spotkać zaraz w naszej ulubionej kawiarni, zgodziłam się i dążyłam do wybranego miejsca mieliśmy jeszcze cały dzień ponieważ impreza jest wieczorem. Kiedy weszłam do knajpki Dan czekała już na mnie, nie wiem ile siedziałyśmy ale dowiedziałam się, że dziewczyna Harrego ma na imię Taylor i że nikt jej nie lubi z grupy 1D ona uważa się za najlepszą z najlepszy i odciąga Loczka od wszystkich i by zaprosili ją z grzeczności ale jest w trasie koncertowej. Podziękowałam jej za te informację i pobiegłam do domu aby się przygotować na imprezę, ubrałam się w czarną sukienkę podkreślającą moje kształty do tego czarne szpilki, żakiet, lekki makijaż i miałam wyprostowane włosy. Zadzwonił Harry i powiedział że on nie pójdzie ze mną ponieważ przyjechała Taylor i on pójdzie z nią. Usiadłam na łóżku i się rozpłakałam. Zadzwoniłam do Dan i oznajmiłam że nie przyjdę bo Harry mnie wystawił dla Taylor (czułam coś do niego ale bym mu tego nie powiedziała ponieważ zniszczyłabym naszą przyjaźń) ona powiedziała że mam przyjść i pokazać że nic sobie z tego nie robiłam uśmiechnęłam się i zadzwoniłam do Dem zapytać się czy mogę jechać z nimi, wyjaśniłam jej całą historię poprawiłam makijaż i zaczęłam iść w stronę domu Dem. Przechodziłam przez ulice kiedy nagle ostatnim co ujrzałam to światła. Kiedy obudziłam się siedziała obok mnie mama. Moja prawdziwa mama i obok niej tata. Zapytałam co się stało a oni odpowiedzieli że na wycieczce potrącił mnie samochód. Po 4 dniach wróciłam do domu do domu w Polsce ponieważ nie byłam już Emily tylko Martą. Bóg dał mi szanse na poznanie 1D a ja z niej skorzystałam ale to nie była wieczna szansa. Kasi dalej nie było w domu ponieważ ona nie wróciła kiedy leżałam już w łóżku pojawił się Tom i wytłumaczył że wypadek przywrócił mi moje dawne życie a Kasia wróci za tydzień. Popłakałam się bo moja przyjaciółka ma inne życie i przez tydzień jej nie zobaczę, przypomniało mi się że mam numer do Louisa. Zadzwoniłam i wyjaśniłam co się tak naprawdę stało, powiedział żebym się nie martwiła oraz że jeszcze się spotkamy ….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz